Odszkodowania w wysokości 500 tysięcy złotych od białogardzkiego szpitala domaga się para, która zabrała noworodka z tej placówki - podają ogólnopolskie media. W środę Sąd Rejonowy w Białogardzie przywrócił matce i ojcu dziewczynki pełne prawa rodzicielskie.
Para złożyła w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Jak powiedział nam pełnomocnik rodziców noworodka mecenas Arkadiusz Tetela, chodzi o próbę podania dziecku leku, który został wycofany z produkcji.
W ubiegły piątek rodzice zabrali jednodniowe dziecko ze szpitala w Białogardzie, po tym jak sąd rodzinny ograniczył im władzę rodzicielską w zakresie udzielanych świadczeń medycznych oraz ustanowił kuratora. Wcześniej para nie zgodziła się na wykonanie zabiegów okołoporodowych i szczepienie noworodka.
Kontrolę w szpitalu w Białogardzie zlecił już minister zdrowia, Konstanty Radziwiłł.
W ubiegły piątek rodzice zabrali jednodniowe dziecko ze szpitala w Białogardzie, po tym jak sąd rodzinny ograniczył im władzę rodzicielską w zakresie udzielanych świadczeń medycznych oraz ustanowił kuratora. Wcześniej para nie zgodziła się na wykonanie zabiegów okołoporodowych i szczepienie noworodka.
Kontrolę w szpitalu w Białogardzie zlecił już minister zdrowia, Konstanty Radziwiłł.