Szczeciński adwokat Bartłomiej Sochański uważa, że w propozycji ministra Kamińskiego jest kilka ciekawych rozwiązań prawnych.

- Wprowadzenie do polskiego systemu prawnego pojęcia i ochrony sygnalistów jest z punktu widzenia prawnego bardzo interesujące - zauważył Bartłomiej Sochański.

Dr Marek Białkowski, adiunkt w Katedrze Prawa Gospodarczego i Ubezpieczeń Uniwersytetu Szczecińskiego zaznaczył, że zaproponowana w ustawie instytucja „sygnalisty” istnieje już w polskim prawie.

- Zastępowanie trzech istniejących ustaw nową ustawą, która do końca nie jest znana, istnieją tylko założenia, czytałem informację, że "sygnalista" ma mieć status świadka koronnego, to nie widzę konieczności tworzenia nowego podmiotu, który miałby być dodatkowo chroniony, bo w prawie karnym funkcjonuje doskonale - zaznaczał dr Białkowski.

Szymon Osowski, prezes Sieci Obywatelskiej Watchdog zwrócił uwagę, że w nowej ustawie pojawiają się dwa zagrożenia dla jawności w Polsce.

- Nadużywanie prawa do informacji i organ będzie nadużywał, kiedy ktoś nadużywa. Np. że dziennikarz nadużywa prawa do informacji i w związku z tym będzie mu można odmówić udostępnienia informacji. Druga rzecz: teraz trzeba będzie zapłacić za informację publiczną z góry, więc kiedy zapytam, to organ powie: "jak mi zapłacisz to ci udostępnię informację publiczną". W tej chwili jest odwrotnie, nawet jak nastąpi opłata, to ściągana jest dopiero po udostępnieniu informacji - analizował Szymon Osowski.

Projekt nowej ustawy ma być poddany konsultacjom społecznym. W opinii ministra Kamińskiego nowe regulacje mogłyby zacząć obowiązywać od początku przyszłego roku.