Stuletnie budynki przy ulicach Krasińskiego i Niemierzyńskiej decyzją urzędników mają być zburzone. To ze względu na ich fatalny stan techniczny. W przyszłości w tym miejscu ma przebiegać szeroka arteria, jednak projekt pochodzi jeszcze z lat 70. i nie ma na niego zagwarantowanego źródła finansowania.

To skandaliczna decyzja - uważa Maciej Sikorski ze Stowarzyszenia Estetycznego i Nowoczesnego Szczecina

- Planowana rozbiórka tych kamienic obnaża słabe funkcjonowanie miasta: jeżeli przez tyle lat doprowadzamy kamienice do takiego stanu, że teraz jedynym wyjściem jest ich wyburzenie, to oznaczam, że pewne mechanizmy w naszym mieście nie funkcjonują prawidłowo, że funkcjonują bardzo źle - oceniał Maciej Sikorski.

Tomasz Klek, rzecznik prasowy miasta ds. mieszkalnictwa tłumaczy, że decyzja o rozbiórce zapadła na podstawie ekspertyz już w 2012 roku. Na pytanie dlaczego dopiero teraz miasto ogłasza przetarg odpowiadał: - Proces wysiedlania mieszkańców będzie długotrwały; musimy proponować mieszkańcom inne, zastępcze mieszkania o podobnym standardzie, niekiedy mieszkańcy "kręcą nosem", nie zawsze chcą się zgodzić na inne warunku, stąd ten proces może potrwać nawet kilka lat - mówił Tomasz Klek.

A radny Paweł Bartnik apeluje, by wybrać najlepsze rozwiązanie dla mieszkańców.

- Jak to ma wyglądać? Czy mamy tam realizować drogę czy budować domy? Wiemy, że remont domów z perspektywy finansowej jest niemożliwe, bo budowanie jest tańsze niż remontowanie - zauważył Paweł Bartnik.

Kiedy rozpocznie się wyburzanie kamienic tego jeszcze nie wiadomo. Do końca miesiąca trwa przetarg ogłoszony przez Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych.