Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Białymstoku Łukasz Janyst powiedział, że sprawa dotyczy afery hazardowej i nieprawidłowości związanych z rynkiem automatów do gier. Wyjaśnił, że szacowane straty z tytułu nieodprowadzonych opłat za użytkowanie automatów mogły wynosić kilkanaście miliardów złotych. Skarb Państwa miał stracić w aferze hazardowej nawet 21 miliardów złotych.

Według nieoficjalnych informacji, chodzi o nadzór Jacka K. nad przepisami dotyczącymi "jednorękich bandytów", automatów o niskiej wygranej, które były mniej opodatkowane, ale jednak wykorzystywane do gier z dużymi wygranymi.

- Funkcjonariusze z białostockiej delegatury CBA w czwartek o godz. 7 zatrzymali byłego wiceministra finansów i jednocześnie byłego szefa Służby Celnej. Sprawę prowadzimy wspólnie z prokuraturą w Białymstoku - poinformował Temistokles Brodowski z CBA.

- Zatrzymany zostanie przewieziony do Prokuratury Okręgowej w Białymstoku, gdzie zostaną mu przedstawione zarzuty - powiedział Piotr Kaczorek z Centralnego Biura Antykorupcyjnego. - Agenci CBA przeszukali mieszkanie zatrzymanego. Czynności wykonywane są w ramach podjętego na nowo śledztwa prowadzonego przez CBA wraz z prokuraturą.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że zatrzymany może mieć postawiony zarzut nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego. Przez niedopełnienie obowiązków miał narazić państwo na straty. Śledczy zastanawiają się czy można też postawić mu zarzut osiągnięcia korzyści przez takie działanie.

Przeszukano także firmę, w której pracuje Jacek K. opisywaną jako wiodący dostawca usług z zakresu taryf, handlu i cła na skalę światową.

Jak informuje CBA, to nie pierwsze czynności w tej sprawie. W lutym tego roku funkcjonariusze w Białymstoku wspólnie z prokuraturą zarekwirowali na potrzeby toczącego się śledztwa dokumentację z siedziby Izby Administracji Skarbowej w Szczecinie. Przesłuchano również w charakterze świadków funkcjonariuszy Służby Celnej, w tym byłą dyrektor szczecińskiej Izby Celnej.

Jacek K. w latach 90. należał do Unii Wolności. Członkostwo w partii zawiesił w 1999 roku, gdy rozpoczął pracę w Głównym Urzędzie Ceł na stanowisku dyrektora Gabinetu Prezesa GUC, którym był wówczas Zbigniew Bujak. Po likwidacji GUC w 2002 był dyrektorem handlowym, prowadził też własną działalność gospodarczą.

Do Służby Celnej powrócił w marcu 2004, powołany na zastępcę dyrektora Izby Celnej w Szczecinie. Trzy lata później w wyniku wygrania konkursu powołano go na stanowisko jej dyrektora. 1 lutego 2008 roku mianowano go podsekretarzem stanu w Ministerstwie Finansów. Tego samego dnia, po złożeniu przez Jacka Dominika rezygnacji, został także szefem Służby Celnej.

W listopadzie 2015 roku odszedł z funkcji rządowych.