Co najmniej do wtorku potrwa naprawa szlabanu na przejeździe kolejowym na ulicy Goleniowskiej.
W piątek uszkodził go jeden z kierowców, który uciekał przed pociągiem. Jak się okazuje do takiej sytuacji doszło tam nie po raz pierwszy. Po otwarciu zjazdu z S3 w kierunku Dąbia ruch na przejeździe jest zwielokrotniony.
- Kierowcy często nie zwracają uwagi na czerwone światło i wjeżdżają na tory, tam nie ma dróżnika a szlaban opuszczany jest automatycznie, gdy w pobliżu jest pociąg - mówił w naszej audycji interwencyjnej "Czas Reakcji" Zbigniew Wolny ze spółki PKP Polskie Linie Kolejowe.
- Kierowcy wjeżdżają i blokują nam przejazd. Jednocześnie wyłamują rogatki i uciekają z tego przejazdu. W takiej sytuacji proszę się nie obawiać, bo maszynista z pociągu dostaje sygnał i zwalnia do 20 km na godzinę - zapewnia Wolny.
- Dochodzi tam naprawdę do niebezpiecznych sytuacji - dodaje Zbigniew Wolny. - Mieliśmy takie sytuacje, że trzy pojazdy zablokowały nam ten przejazd.
W ostatnim przypadku kierowca uszkodził elektroniczny element sterujący, we wtorek ma być zainstalowany. Zbigniew Wolny poinformował, że w związku z awarią przejazd jest dodatkowo oznakowany, apeluje jednocześnie o ostrożność.
- Kierowcy często nie zwracają uwagi na czerwone światło i wjeżdżają na tory, tam nie ma dróżnika a szlaban opuszczany jest automatycznie, gdy w pobliżu jest pociąg - mówił w naszej audycji interwencyjnej "Czas Reakcji" Zbigniew Wolny ze spółki PKP Polskie Linie Kolejowe.
- Kierowcy wjeżdżają i blokują nam przejazd. Jednocześnie wyłamują rogatki i uciekają z tego przejazdu. W takiej sytuacji proszę się nie obawiać, bo maszynista z pociągu dostaje sygnał i zwalnia do 20 km na godzinę - zapewnia Wolny.
- Dochodzi tam naprawdę do niebezpiecznych sytuacji - dodaje Zbigniew Wolny. - Mieliśmy takie sytuacje, że trzy pojazdy zablokowały nam ten przejazd.
W ostatnim przypadku kierowca uszkodził elektroniczny element sterujący, we wtorek ma być zainstalowany. Zbigniew Wolny poinformował, że w związku z awarią przejazd jest dodatkowo oznakowany, apeluje jednocześnie o ostrożność.