Nadmorskie miejscowości oferują mnóstwo atrakcji więc sinice nie powinny odstraszyć turystów - oceniali goście programu "Radio Szczecin na Wieczór". Problem dotyczy głównie Pomorza Gdańskiego.
Sinice są problemem mórz zamkniętych, trudno z nimi walczyć, a do tego w tym roku w Gdańsku był niekontrolowany wyciek ścieków do Motławy - mówił dr Piotr Panek z Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie.
- Bałtyk, jak wiadomo, mało się kontaktuje z wszechoceanem więc to, co wpada do Bałtyku, nie bardzo ma już gdzie wyjść - wyjaśniał dr Panek.
Rozwojowi sinic sprzyja też wysoka temperatura i brak wiatru. Nie ma jednak obawy, że turyści porzucą Bałtyk - wierzy dr Zbigniew Głąbiński z Katedry Turystyki Uniwersytetu Szczecińskiego.
- Przez to, że mamy tak bogaty wachlarz propozycji związanych z aktywnym spędzaniem czasu, możliwościami zwiedzania, parkami rozrywki i innymi atrakcjami, które znajdują się w strefie nadmorskiej..., wreszcie trzeba sięgnąć na zaplecze; wybrać się wgłąb naszego województwa, zobaczyć ciekawe miejsca - wyliczał dr Głąbiński.
Sanepid ostrzega przed toksycznym działaniem sinic. W przypadku kontaktu z nimi może dojść do poparzeń skóry lub dolegliwości układu pokarmowego. Aktualne informacje o stanie kąpielisk można znaleźć na stronie internetowej Głównego Inspektora Sanitarnego.