Bartłomiej Sochański chce wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej - tak uważają politycy Platformy Obywatelskiej.
Na konferencji prasowej komentowali słowa z debaty wyborczej, która odbyła się w środę. Kandydat PiS-u na prezydenta Szczecina stwierdził, że "Szczecin bardzo stracił na przystąpieniu do Unii, bo co prawda dostaliśmy dostęp do europejskich funduszy, ale upadły: stocznia, huta, papiernia, Wiskord czy Dana".
Szef szczecińskiej PO Olgierd Geblewicz przekonywał, że zakłady nie upadły przez unię, a "przez chory system socjalistyczny" i wymieniał inwestycję współfinansowane z unijnych środków: budowę Filharmonii czy Placu Solidarności.
- Mam serdeczną prośbę i gorący apel do polityków Prawa i Sprawiedliwości: nie straszcie szczecinian Unią Europejską, nie przywracajcie nas do PRL-u. Bo to są pierwsze kroki do polexitu - mówił Geblewicz.
Bartłomiej Sochański komentuje, że polexitu nie chce. Chce za to dyskusji o tym co Unia nam dała, a co zabrała.
- Jestem zwolennikiem Unii Europejskiej. Co nie zwalnia mnie z zauważenia faktu. A wypowiedź państwa z Platformy Obywatelskiej uważam za zupełnie niedorzeczną, absurdalną i nieprawdziwą - tłumaczy Sochański.
Prezydentów, burmistrzów, wójtów i radnych wybierzemy za niespełna trzy tygodnie - 21 października.
Szef szczecińskiej PO Olgierd Geblewicz przekonywał, że zakłady nie upadły przez unię, a "przez chory system socjalistyczny" i wymieniał inwestycję współfinansowane z unijnych środków: budowę Filharmonii czy Placu Solidarności.
- Mam serdeczną prośbę i gorący apel do polityków Prawa i Sprawiedliwości: nie straszcie szczecinian Unią Europejską, nie przywracajcie nas do PRL-u. Bo to są pierwsze kroki do polexitu - mówił Geblewicz.
Bartłomiej Sochański komentuje, że polexitu nie chce. Chce za to dyskusji o tym co Unia nam dała, a co zabrała.
- Jestem zwolennikiem Unii Europejskiej. Co nie zwalnia mnie z zauważenia faktu. A wypowiedź państwa z Platformy Obywatelskiej uważam za zupełnie niedorzeczną, absurdalną i nieprawdziwą - tłumaczy Sochański.
Prezydentów, burmistrzów, wójtów i radnych wybierzemy za niespełna trzy tygodnie - 21 października.
Szef szczecińskiej PO Olgierd Geblewicz przekonywał, że zakłady nie upadły przez unię, a "przez chory system socjalistyczny" i wymieniał inwestycję współfinansowane z unijnych środków: budowę Filharmonii czy Placu Solidarności.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Marszałkowskie słowa można strawestować krótko: "Platformo, skończ w końcu straszyć PiSem".
Tylko Sochanski moze zlikwidować KOMUNĘ i ich
układy w sądach prokuraturze i innych urzędach naszego Szczecina
Czy pan Sochański pamięta ile firm w Szczecinie upadło za jego kadencji, zanim Polska weszła do Unii ?