W Brukseli rozpoczęła się manifestacja ponad stu polskich stoczniowców, głównie ze Szczecina. Pracownicy zakładów demonstrują przed siedzibą Komisji Europejskiej, która już wkrótce ma zdecydować o losie polskich stoczni.
Liczą, że Bruksela nie odrzuci planów restrukturyzacyjnych, przedstawionych w piątek przez rząd.
W tym roku jest to już trzeci protest stoczniowców przed budynkiem Berlaymont na Rue de la Loi 200. Związkowcy przyjechali manifestować w obronie przemysłu stoczniowego w Polsce i w obronie miejsc pracy.
Zwolnienia wydają się nieuniknione, ponieważ Komisja Europejska domaga się ograniczenia produkcji w zamian za akceptację dofinansowania z budżetu. Propozycje zredukowania mocy produkcyjnych znajdują się w planach przekształceniowych stoczni, które Polska w ubiegłym tygodniu przesłała do Brukseli. Komisja rozpoczęła już analizę dokumentów, a swoją decyzję ma ogłosić w ciągu kilku tygodni.
W tym roku jest to już trzeci protest stoczniowców przed budynkiem Berlaymont na Rue de la Loi 200. Związkowcy przyjechali manifestować w obronie przemysłu stoczniowego w Polsce i w obronie miejsc pracy.
Zwolnienia wydają się nieuniknione, ponieważ Komisja Europejska domaga się ograniczenia produkcji w zamian za akceptację dofinansowania z budżetu. Propozycje zredukowania mocy produkcyjnych znajdują się w planach przekształceniowych stoczni, które Polska w ubiegłym tygodniu przesłała do Brukseli. Komisja rozpoczęła już analizę dokumentów, a swoją decyzję ma ogłosić w ciągu kilku tygodni.