Nie wykluczają tego członkowie zespołu Camerata Nova, którzy w poniedziałek wieczorem otrzymali wypowiedzenia z pracy.
- O wypowiedzeniu dowiedziałem się w trakcie dzisiejszej próby i muszę powiedzieć, że byłem ogromnie zaskoczony i zdegustowany sposobem załatwienia tej sprawy. Wielokrotnie chórzyści chcieli rozmawiać z panią dyrektor dużo wcześniej. Pani dyrektor Zamku Książąt Pomorskich albo obawiała się tej rozmowy, albo nie miała czasu - dodał Eugeniusz Kus.
Dyrekcja Zamku Książąt Pomorskich wypowiedziała umowy o pracę, argumentując tę decyzję "niewłaściwym wykonywaniem obowiązków".
- W tym wszystkim bardzo dziwne jest to, że na koniec grudnia otrzymaliśmy od pani dyrektor premię za naszą dobrą pracę, po czym pani dyrektor zwalnia nas za naszą złą pracę. Gdzieś tu jest nieprawda - mówi Paweł Kornicz basista zespołu Camerata Nova.
Dyrekcja Zamku w uzasadnieniu rozwiązania umowy z muzykami wyjaśnia, że jedną z głównych przyczyn jest brak finansów na dalszą działalność zespołu. Muzycy zatrudnieni byli na pół etatu. Zarabiali od 450 do 600 złotych netto.
Przedstawiciele zespołu zapowiedzieli w "Kawiarence muzycznej", że najprawdopodobniej sprawa znajdzie swój finał w sądzie.