Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Około 18:00 w poniedziałek dyrekcja Zamku Książąt Pomorskich wręczyła zespołowi wypowiedzenia. Fot. Łukasz Szełemej [PR Szczecin/Archiwum]
Około 18:00 w poniedziałek dyrekcja Zamku Książąt Pomorskich wręczyła zespołowi wypowiedzenia. Fot. Łukasz Szełemej [PR Szczecin/Archiwum]
W poniedziałek około godz. 18 dyrekcja Zamku Książąt Pomorskich niespodziewanie wręczyła wypowiedzenia wszystkim członkom zespołu. Na pismach informujących o rozwiązaniu umowy m.in. widnieje zapis, że "zespół niewłaściwie wykonywał swoje obowiązki".
Plany dyrekcji znane były już od kilku tygodni, ale muzycy do końca mieli nadzieję, że zespół uda się ocalić. W tej sprawie odbyły się nawet dwa spotkania.

- Na spotkaniach tych zobowiązany zostałem do przedstawienia planu działalności zespołu - mówi inspektor zespołu Camerata Nova, Krzysztof Witasik. - Program ten przedstawiłem: z konkretnymi datami i budżetem finansowym, jaki potrzebny jest na koncerty. Do dziś nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.

Członek zespołu Paweł Kornicz dodaje, że zapis mówiący o złym wykonywaniu swoich obowiązków jest nieporozumieniem. - To nas obraża, ponieważ każdy z nas - czy to na koncercie, czy na próbie - daje z siebie wszystko.

Spór między zespołem a dyrekcją Zamku prawdopodobnie rozstrzygnie sąd.

Zespół Camerata Nova istnieje w Szczecinie od 27 lat. Pracuje i koncertuje pod dyrekcją założyciela Eugeniusza Kusa.
Relacja Łukasza Kolasy

Dodaj komentarz 4 komentarze

Tak; to bardzo przykre dostać nagle wypowiedzenie, z wyssanymi z palucha, fikcyjnymi zarzutami, zmyślonymi na potrzeby podłej "nagonki" na kogoś... bardzo przykre...
Camerata miala placone za pol etatu podczas gdy jedyna praca jaka wykonywali to dwie dwugodzinne proby tygodniowo. Nikt nie chcial rozwiazywac zespolu tylko zaproponowano mu dzialalnosc na zasadach stowarzyszenia, ale "artysci" zaprotestowali. Nie dziwie im sie. Sam chcialbym miec placone za to, co robie w ramach hobby :) pensja pol etatu za cztery godziny tygodniowo to przeciez niezla okazja, prawda? Zespol w zeszlym roku zarobil na biletach kilkaset zlotych a kosztowal kilkadziesiat tysiecy, a gdy uslyszeli, ze trzeba ich rozwiazac ze wzgledu na koszty, zazadali przyjecia na caly etat przy dalszy utrzymaniu czasu pracy (podkreslam - cztery godziny tygodniowo). Trzeba byc naprawde bezczelnym. Pracuje dwanascie godzin dziennie i bym na to nie wpadl. Pozdrawiam "artystow" .
Nie ma to jak obiektywne dziennikarstwo. Gdyby ktos zapytal zamek, to chetnie podaliby do wiadomosci publicznej ten plan dzialania - pozbawiony jakichkolwiek konkretow ale zawierajacy zadanie zatrudnienia na caly etat. Wszyscy wiedza, ze Camerata istniala po to, zeby byly dyrektor i jednoczesnie dyrygent zespolu mogl jezdzic po swiecie za pieniadze podatnikow. Nowa dyrekcja sie na to nie zgodzila i teraz leca na nich gromy. Camerata miala kilkaset zlotych wplywow i kilkadziesiat tysiecy kosztow rocznie. Chcecie ich utrzymywac? bo ja niekoniecznie.
Zarzuty dotyczyly godzin pracy a nie zaangazowania czlonkow zespolu i caly ten artykul oznacza, ze muzycy zwyczajnie nie zrozumieli swoich obowiazkow. Czlonkowie zespolu zobowiazali sie do pracy na pol etatu (4h dziennie) i zwyczajnie nie przychodzili, argumentujac, ze maja inna prace, mimo ze dyrekcja zaproponowala, zeby sami ulozyli pasujacy im grafik (co zreszta zrobili). Nie chodzi o to jak spiewaja (moim zdaniem calkiem niezle), ale o to, ze zwyczajnie nie przestrzegali umowy o prace. Jesli jakis pan zali sie, ze czuje sie niedoceniany przez szefa, a przeciez daje z siebie wszystko, to moze nalezy mu poradzic, zeby najpierw przyszedl do pracy.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty