Palimy coraz mniej – wynika z informacji przedstawionej w Sejmie przez Głównego Inspektora sanitarnego. Po papierosa sięga mniej niż ¼ Polaków. Przypomnijmy, na początku lat 90-tych do puszczania dymka przyznawała się połowa obywateli, w 2011 już tylko 30 procent.
Palimy mniej, bo papierosy są coraz droższe i coraz więcej jest miejsc, gdzie nie wolno palić. Palenie przestało też być demokratyczne - z badań socjologicznych wynika, że liczba palaczy zmniejsza się też wraz ze wzrostem statusu majątkowego – im ktoś lepiej sytuowany, tym rzadziej pali, a częściej zdrowo się odżywia i uprawia jakiś sport.
Tylko rzucanie palenia nadal jest tak samo trudne jak zawsze – mówią mieszkańcy Szczecina i przyznają, że wielu z nich próbowało nie raz.
Palimy mniej, bo papierosy są coraz droższe i coraz więcej jest miejsc, gdzie nie wolno palić. Palenie przestało też być demokratyczne - z badań socjologicznych wynika, że liczba palaczy zmniejsza się też wraz ze wzrostem statusu majątkowego – im ktoś lepiej sytuowany, tym rzadziej pali, a częściej zdrowo się odżywia i uprawia jakiś sport.
Tylko rzucanie palenia nadal jest tak samo trudne jak zawsze – mówią mieszkańcy Szczecina i przyznają, że wielu z nich próbowało nie raz.