Od lat niemal każdy parlament proponował zmianę konstytucji. Zaciekłość sporu, jaki towarzyszył jej uchwaleniu, była wprost proporcjonalna do rangi sprawy, której on dotyczył. Przyjęta dosłownie o włos, kwestionowana, ale mimo to wciąż obowiązująca. Konstytucja III RP ma już 20 lat.
Cofnijmy czas: 25 maja 1997 roku przeprowadzono zarządzone przez Aleksandra Kwaśniewskiego referendum konstytucyjne. Poprzedziła je dość zacięta kampania. Do ostatniej chwili nie wiadomo było, czy Polacy przyjmą nową ustawę zasadniczą w kształcie zaproponowanym przez Zgromadzenie Narodowe. Nie zdecydowano się wtedy na ustanowienie progu frekwencyjnego określającego ważność referendum. Do urn poszło bowiem zaledwie 47,86 proc. Polaków. Zwolennicy nowej konstytucji wygrali z niewielką przewagą - 53,45 procent. O sukcesie zwolenników nowej konstytucji zdecydowało mniej niż milion głosów. Polska była jednym z ostatnich krajów byłego bloku wschodniego, który uchwalił nową konstytucję. Zaczęła ona obowiązywać 17 października 1997 roku. Przez dwadzieścia lat, które upłynęły od momentu jej uchwalenia, doczekała się jedynie dwóch nowelizacji oraz drobnej korekty błędów językowych. O konieczności zmiany konstytucji mówi się częściej od momentu dojścia do władzy Prawa i Sprawiedliwości.
Cofnijmy czas: 25 maja 1997 roku przeprowadzono zarządzone przez Aleksandra Kwaśniewskiego referendum konstytucyjne. Poprzedziła je dość zacięta kampania. Do ostatniej chwili nie wiadomo było, czy Polacy przyjmą nową ustawę zasadniczą w kształcie zaproponowanym przez Zgromadzenie Narodowe. Nie zdecydowano się wtedy na ustanowienie progu frekwencyjnego określającego ważność referendum. Do urn poszło bowiem zaledwie 47,86 proc. Polaków. Zwolennicy nowej konstytucji wygrali z niewielką przewagą - 53,45 procent. O sukcesie zwolenników nowej konstytucji zdecydowało mniej niż milion głosów. Polska była jednym z ostatnich krajów byłego bloku wschodniego, który uchwalił nową konstytucję. Zaczęła ona obowiązywać 17 października 1997 roku. Przez dwadzieścia lat, które upłynęły od momentu jej uchwalenia, doczekała się jedynie dwóch nowelizacji oraz drobnej korekty błędów językowych. O konieczności zmiany konstytucji mówi się częściej od momentu dojścia do władzy Prawa i Sprawiedliwości.