Pierwszy i drugi dzień listopada to w polskiej tradycji szczególny czas pamięci o zmarłych. Groby są wyczyszczone, otoczenie posprzątane, na płytach nagrobnych płona znicze, rozświetlające mrok. Są wyrazem naszej pamięci o tych, którzy już odeszli. Wokół cmentarzy panuje ruch, na parkingach tłok, alejkami nekropolii wędrują tłumy ludzi.
Są jednak i takie miejsca, gdzie cmentarna cisza panuje cały rok. Zapomniane groby niszczeją w gęstniejącej trawie, czekając w samotności aż ktoś sobie o nich przypomni, położy kwiat lub zapali świeczkę. Tylko w samym Szczecinie jest 26 nieczynnych już cmentarzy. Niektóre porządnie utrzymane, inne niszczejące, porośnięte wysoka trawą i krzewami. W pierwszych dniach listopada warto odwiedzać również takie miejsca.
Stargardzcy miłośnicy historii przez kolejne weekendy października sprzątali takie zapomniane miejsca pochówku, w ramach wymyślonej przez siebie akcji „Pamięć”. Ale i w wielu innych miejscowościach ich mieszkańcy pamiętają, by 1 listopada postawić tam symboliczny znicz. By pamięć przetrwała.
Są jednak i takie miejsca, gdzie cmentarna cisza panuje cały rok. Zapomniane groby niszczeją w gęstniejącej trawie, czekając w samotności aż ktoś sobie o nich przypomni, położy kwiat lub zapali świeczkę. Tylko w samym Szczecinie jest 26 nieczynnych już cmentarzy. Niektóre porządnie utrzymane, inne niszczejące, porośnięte wysoka trawą i krzewami. W pierwszych dniach listopada warto odwiedzać również takie miejsca.
Stargardzcy miłośnicy historii przez kolejne weekendy października sprzątali takie zapomniane miejsca pochówku, w ramach wymyślonej przez siebie akcji „Pamięć”. Ale i w wielu innych miejscowościach ich mieszkańcy pamiętają, by 1 listopada postawić tam symboliczny znicz. By pamięć przetrwała.