"Na zawsze odchodzę z polityki. Mam 40 lat, ale może to jest właśnie najlepszy moment, żeby zacząć wszystko od nowa" - tak były minister transportu Sławomir Nowak komentuje ujawnione przez "Wprost" nagrania rozmów polskich polityków.
W opublikowanym w ubiegłym tygodniu stenogramie Nowak i były wiceminister finansów Andrzej Parafianowicz rozmawiają m.in. o rozpoczętej u żony Nowaka kontroli skarbowej.
Obaj zastanawiają się, jak ją zablokować. W tej sprawie prokuratura wszczęła już śledztwo, a były minister poinformował, że odchodzi z Platformy Obywatelskiej. Powiedział też, że zrezygnuje z mandatu posła.
W rozmowie z "Newsweekiem" Nowak podkreślił natomiast, że jest "mimowolnym aktorem tej tragedii". Wyjaśnił także, że postanowił pożegnać się z polityką, bo "przy takiej ruinie mojego wizerunku, przy tym poziomie publicznego zdyskredytowania, dalej w polityce funkcjonować już nie mogę. Abstrahując od tego, że uważam to za niesprawiedliwe".
Sławomir Nowak jest też bohaterem opublikowanych w poniedziałek stenogramów rozmowy wiceministra środowiska Stanisława Gawłowskiego i biznesmena Piotra Wawrzynowicza. Obaj dyskutowali przede wszystkim o sprawie zegarka byłego ministra transportu, którego Nowak nie wpisał do oświadczenia majątkowego.
Byłemu ministrowi kupił go właśnie Wawrzynowicz. Wyjaśniał, że zrobił to, bo Nowak nie chciał być widziany w ekskluzywnym sklepie. Z kolei Gawłowski powiedział, że strasznie mu współczuje. "Taki wpie... dostaje się za chu... wie co...".
Obaj zastanawiają się, jak ją zablokować. W tej sprawie prokuratura wszczęła już śledztwo, a były minister poinformował, że odchodzi z Platformy Obywatelskiej. Powiedział też, że zrezygnuje z mandatu posła.
W rozmowie z "Newsweekiem" Nowak podkreślił natomiast, że jest "mimowolnym aktorem tej tragedii". Wyjaśnił także, że postanowił pożegnać się z polityką, bo "przy takiej ruinie mojego wizerunku, przy tym poziomie publicznego zdyskredytowania, dalej w polityce funkcjonować już nie mogę. Abstrahując od tego, że uważam to za niesprawiedliwe".
Sławomir Nowak jest też bohaterem opublikowanych w poniedziałek stenogramów rozmowy wiceministra środowiska Stanisława Gawłowskiego i biznesmena Piotra Wawrzynowicza. Obaj dyskutowali przede wszystkim o sprawie zegarka byłego ministra transportu, którego Nowak nie wpisał do oświadczenia majątkowego.
Byłemu ministrowi kupił go właśnie Wawrzynowicz. Wyjaśniał, że zrobił to, bo Nowak nie chciał być widziany w ekskluzywnym sklepie. Z kolei Gawłowski powiedział, że strasznie mu współczuje. "Taki wpie... dostaje się za chu... wie co...".