Zmarł górnik leczony w centrum leczenia oparzeń w Siemianowicach Śląskich - podają ogólnopolskie media.
Siedem osób wciąż przebywa na oddziale intensywnej terapii siemianowickiego szpitala. Stan dwóch jest krytyczny, u jednego stwierdzono niewielką poprawę. Pozostali, przebywający na oddziale chirurgii, są stabilni, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Podczas poniedziałkowego wybuchu metanu pod ziemią było 37 osób, 36 udało się wydostać. Trwa akcja poszukiwawcza ostatniego górnika. Jest utrudniona z powodu ciągłego zagrożenia kolejnym wybuchem.