Pielęgniarki z Wyszkowa osiągnęły kompromis z dyrekcją szpitala.
Załoga placówki strajkowała domagając się podwyżek - na miejsce pojechał nowy minister zdrowia. Zwolnienia dyscyplinarne dla związkowców zostały cofnięte, a profesor Marek Zembala ma podnieść płace pielęgniarkom i położnym w całym kraju.
- Zaczął się dobry dzień. Wierzę, że będzie dobry dzień. Dziękując Państwu na swój sposób, pamiętajmy, że to nie pieniądze zadecydowały o powodzeniu negocjacji - wskazał Zembala.
Minister wyraźnie podkreślił, że nawet podczas protestu pielęgniarki nie odeszły od łóżek pacjentów.
Nie wiadomo ile dokładnie będą wynosić podwyżki. Zapytana przez tvp.info o wycenę pracy z pacjentem przewodnicząca związku pielęgniarek anestezjologicznych Jadwiga Pyt - odpowiedziała, że trudno w Polsce o odpowiednią zapłatę.
- Nie wiem ile powinna zarabiać polska pielęgniarka, ale na pewno nie powinna to być kwota niż 10 tysięcy. Tak oceniam. Taka ciężka praca pielęgniarek, jeśli jest nas pięć na tysiąc mieszkańców to tak, jakby ona wykonywała 2,5 etatu - stwierdziła Pyt.
Wysokość podwyżek będzie zależała od dyrektorów szpitali w całej Polsce, którzy mają je naliczać "uwzględniając fachowość, doświadczenie i umiejętności osoby zatrudnionej".
TVN24/x-news
- Zaczął się dobry dzień. Wierzę, że będzie dobry dzień. Dziękując Państwu na swój sposób, pamiętajmy, że to nie pieniądze zadecydowały o powodzeniu negocjacji - wskazał Zembala.
Minister wyraźnie podkreślił, że nawet podczas protestu pielęgniarki nie odeszły od łóżek pacjentów.
Nie wiadomo ile dokładnie będą wynosić podwyżki. Zapytana przez tvp.info o wycenę pracy z pacjentem przewodnicząca związku pielęgniarek anestezjologicznych Jadwiga Pyt - odpowiedziała, że trudno w Polsce o odpowiednią zapłatę.
- Nie wiem ile powinna zarabiać polska pielęgniarka, ale na pewno nie powinna to być kwota niż 10 tysięcy. Tak oceniam. Taka ciężka praca pielęgniarek, jeśli jest nas pięć na tysiąc mieszkańców to tak, jakby ona wykonywała 2,5 etatu - stwierdziła Pyt.
Wysokość podwyżek będzie zależała od dyrektorów szpitali w całej Polsce, którzy mają je naliczać "uwzględniając fachowość, doświadczenie i umiejętności osoby zatrudnionej".
TVN24/x-news