Co najmniej 15 osób nie żyje, a około 20 jest rannych, to bilans strzelaniny w kampusie uczelni w mieście Rosenburg w amerykańskim stanie Oregon.
Odpowiednie służby przeszukały kompleks budynku kampusu szkoły średniej i nie stwierdziły, by szaleniec miał wspólnika. Do szkoły dziennie uczęszcza około trzech tysięcy uczniów. Gdy napastnik zaczął strzelać do studentów wybuchła panika. Uczelnia jest zamknięta, wszyscy zostali ewakuowani. Na miejscu wciąż są dziesiątki ambulansów.