Ekstradycja Romana Polańskiego do USA jest niedopuszczalna - zadecydował w piątek Sąd Okręgowy w Krakowie.
W piątek Sąd Okręgowy w Krakowie zadecydował, że reżyser nie będzie wydany amerykańskiemu wymiarowi sprawiedliwości.
- Sąd na podstawie art. 603 par. 1, kodeksu postępowania karnego postanawia, po pierwsze stwierdzić niedopuszczalność wydania stronie amerykańskiej obywatela polskiego i francuskiego Romana Polańskiego, poszukiwanego przez prokuraturę okręgową, okręgu Los Angeles, w celu wydania wyroku w sprawie dotyczącej popełnienia przestępstwa polegającego na odbyciu dnia 10 marca 1977 roku niedozwolonego stosunku płciowego z małoletnią - tłumaczył sąd.
Krakowski sąd argumentował, że "toczące się w sprawie reżysera w USA postępowanie, dotyczy rozstrzygnięcia kwestii proceduralnych sprzed blisko 40 lat i "może być rozstrzygnięte w Los Angeles pod nieobecność sądzonego".
Materiał TVN24/x-news
Sprawę szeroko komentują amerykańskie media. Tutejsza prasa przypomina, że filmowiec podczas swoich podróży nie może czuć się bezpieczny w 188 krajach w których najprawdopodobniej zostałby aresztowany na podstawie nakazów wydanych przez Interpol.
Najważniejsze amerykańskie media na podstawie doniesień największych agencji prasowych podają informacje z Polski. Są one m.in. na czołówce prestiżowej gazety Los Angeles Times. Dziennik donosi, że brak zgody na wydanie reżysera może w końcu zamknąć sprawę na korzyść Romana Polańskiego, ale w tym przypadku należy pamiętać jeszcze o procedurach odwoławczych.
Portal The Hollywood reporter podkreśla, że gdyby sąd w Krakowie zgodził się na ekstradycje reżysera, to nowy konserwatywny rząd Prawa i Sprawiedliwości przychyliłby się do tej decyzji. Szczegóły postanowienia i całej otoczki rozprawy prowadzonej przez polski wymiar sprawiedliwości są w USA bardzo szczegółowo opisywane.
Polański ma 82 lata. Reżyser jest ścigany od 1977 roku przez amerykański wymiar sprawiedliwości, który oskarża go o gwałt na nieletniej. Sama pokrzywdzona, nie zamierza ubiegać się o odszkodowanie. Amerykański sąd prowadzi sprawę z urzędu.