Antoni Macierewicz stwierdził, że Francuzi nie przedstawili swoich propozycji, a zarazem nie zaakceptowali tych przedstawionych przez polską stronę.

- Chcę podkreślić, że będziemy dążyli do jak najszybszego rozwiązania tego problemu z punktu widzenia potrzeb armii polskiej i polskiego przemysłu zbrojeniowego, dążąc do zawarcia umów, które pozwolą szybko wyposażyć polską armię w niezbędne helikoptery wielozadaniowe - mówił Macierewicz.


Wartość kontraktu miała przekroczyć 13 miliardów złotych, ale po dojściu do władzy PiS mówiło się, że nie zostanie on sfinalizowany, bo strona francuska nie przedstawia zadowalających pomysłów na tzw. umowę offsetową, czyli inwestycje w Polsce.

W związku z zerwaniem umowy zapowiadana na 13 października wizyta w Polsce prezydenta Francji Francoisa Hollande'a nie dojdzie do skutku.