Kandydaci do służby przygotowawczej po rejestracji rozpoczną 4-miesięczne szkolenie wojskowe - wyjaśnia pułkownik Szczepan Głuszczak z Dowództwa Generalnego.

- Szkolenie będzie odbywało się w styczniu w 35 centrach szkolenia i ośrodkach, jednostkach wojskowych, które są do tego przygotowane. To oznacza, że żołnierze będą przygotowywani do różnych specjalności wojskowych. To m.in. czołgiści, piechota zmechanizowana i zmotoryzowana, żołnierze obrony przeciwlotniczej, saperzy. Praktycznie każdy rodzaj wojsk ma swoje odzwierciedlenie w tym szkoleniu - podkreślał pułkownik Głuszczak.

Zasady przyjmowania na obecny turnus są podobne do tych, które obowiązywały w czasach zasadniczej służby wojskowej. Kandydaci zgłaszają się do wskazanych jednostek z kartą powołania, przechodzą rozmowę kwalifikacyjną i są zakwaterowani w koszarach. Dostają umundurowanie, po kilku dniach broń, a po miesiącu złożą przysięgę wojskową. Potem rozpoczną cykl szkoleń specjalistycznych.

- Podobnie jak w ubiegłym roku w styczniu planujemy przeszkolić 3800 kandydatów na żołnierzy. W całym roku będzie to około 12 tysięcy. W zeszłym roku udało nam się przeszkolić około 11 tysięcy. Podobne liczby będą także i w tym roku - dodawał Głuszczak.

Po zakończeniu szkolenia żołnierze będą mogli ubiegać się o pracę w armii w jednostkach operacyjnych, strukturach nowego rodzaju wojsk, czyli obrony terytorialnej oraz w Narodowych Siłach Rezerwowych.

Szkolenie w ramach styczniowego turnusu potrwa do końca kwietnia. Kolejny nabór rozpocznie się w maju, a trzecia tura we wrześniu. Kursy przygotowawcze są skierowane do osób - zarówno mężczyzn jak i kobiet - które wcześniej nie były w wojsku.