Czynności te będą dotyczyły sędziego Andrzeja Olszewskiego z Sądu Apelacyjnego w Szczecinie. Według ministra, dopuścił się on "oczywistej i rażącej obrazy przepisów prawa procesowego". To właśnie ten sędzia wyraził zgodę na to, by Ryszard D. w styczniu tego roku - dwa lata przed terminem - wyszedł z zakładu karnego.

Ryszard D. odbywał tam karę 9 lat więzienia za brutalne pobicie 10-latki. Minister Ziobro uważa, że sędzia m.in. zaniechał zebrania ważnych informacji dotyczących skazanego, w tym opinii biegłych psychiatrów.

W uzasadnieniu wyroku znalazły się z kolei zapisy m.in. o tym, że Sąd Okręgowy odmawiając wypuszczenia Ryszarda D. "nadał zupełnie bezzasadnie nadmiernego znaczenia okolicznościom popełnionych przez niego czynów". Oprócz tego: „zachowanie skazanego należy ocenić jako prawidłowe. Był on kilkadziesiąt razy nagradzany regulaminowo. Nie był karany dyscyplinarnie i nie sprawia problemów natury wychowawczej". Wcześniej sąd pięciokrotnie odmawiał mu przedterminowego zwolnienia.

Dwa miesiące po wyjściu na wolność Ryszard D., wraz ze swoją partnerką, porwali 12-latkę z Golczewa. Mężczyzna wrócił już do więzienia, by odbyć do końca poprzednią karę. Za uprowadzenie Amelii grozi mu kolejnych 15 lat za kratami.