Niemieccy śledczy sprawdzają, czy atak na drużynę Borussii Dortmund nie był jednak zamachem terrorystycznym dokonanym przez grupy islamskie. Tak poinformowały dziennik "Süddeutsche Zeitung" oraz rozgłośnia WDR, powołujące się na ustalenia policji.
W liście znalezionym na miejscu zdarzenia w Dortmundzie znajdują się słowa sugerujące, że zamachu mogli dokonać islamscy terroryści. Według dziennika "Süddeutsche Zeitung", autor lub autorzy listu napisali, że jest to zemsta w imieniu "łaskawego i miłosiernego Allaha" za to, że niemieckie myśliwce typu "Tornado" biorą udział w mordowaniu muzułmanów w kalifacie Państwa Islamskiego. Z tego powodu od tej chwili na "czarnej liście śmierci" znaleźli się sportowcy i inni znani ludzie Niemiec "i innych krzyżowców" - cytuje treść listu niemiecki dziennik. Ponadto, autorzy listu nakazują zamknięcie amerykańskiej bazy lotniczej w Ramstein. Pod listem nie ma żadnego podpisu, policja sprawdza, czy list nie był zostawiony celowo, aby zmylić trop faktycznych sprawców.