Są zarzuty dla mężczyzny, który w centrum Katowic pociął twarz dwóm kobietom rozbitą butelką.
- Prokurator uzyskał opinię Zakładu Medycyny Sądowej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, która określa charakter obrażeń ciała doznanych przez pokrzywdzone młode kobiety - mówi rzeczniczka prasowa prokuratury okręgowej Marta Zawada-Dybek. - To były rany kłute policzka. Zdaniem biegłych, zarówno rodzaj użytego narzędzia, czyli rozbita butelka i lokalizacja tych obrażeń stanowi, że były to obrażenia, które zagrażały bezpośrednio życiu pokrzywdzonych.
Prokurator przedstawił Sebastianowi K. zarzut usiłowania dokonania zabójstwa pokrzywdzonej kobiety i spowodowania trwałego istotnego zeszpecenia ciała. Oprócz tego mężczyzna usłyszał zarzuty spowodowania obrażeń ciała u drugiej kobiety oraz zarzut pobicia przy użyciu niebezpiecznego narzędzia dwóch mężczyzn, znajomych tych kobiet - prokurator uznał, iż obydwa te czyny miały charakter chuligański.
Podejrzany nie przyznał się do winy. Sąd zastosował tymczasowy areszt wobec podejrzanego na trzy miesiące.
Prokurator przedstawił Sebastianowi K. zarzut usiłowania dokonania zabójstwa pokrzywdzonej kobiety i spowodowania trwałego istotnego zeszpecenia ciała. Oprócz tego mężczyzna usłyszał zarzuty spowodowania obrażeń ciała u drugiej kobiety oraz zarzut pobicia przy użyciu niebezpiecznego narzędzia dwóch mężczyzn, znajomych tych kobiet - prokurator uznał, iż obydwa te czyny miały charakter chuligański.
Podejrzany nie przyznał się do winy. Sąd zastosował tymczasowy areszt wobec podejrzanego na trzy miesiące.