UEFA nałożyła na klub piłkarski Legia Warszawa grzywnę w wysokości 35 tys. euro w związku z meczem z FK Astana. Prezes stołecznego klubu Dariusz Mioduski poinformował o tym na twitterze. Jak napisał, grzywnę nałożono jako karę za niedrożne przejścia na trybunach.
UEFA prowadziła też wobec Legii Warszawa postępowanie w sprawie nielegalnego baneru na trybunach podczas meczu z FK Astana 2 sierpnia.
Kibice stołecznego klubu rozwiesili na trybunach transparent z napisem w języku angielskim: "W czasie Powstania Warszawskiego Niemcy zabili 160 tysięcy ludzi, tysiące z nich to dzieci". Na transparencie widniał obraz dziecka w czapce z biało - czerwoną opaską, któremu żołnierz w niemieckim mundurze przystawiał do głowy pistolet. Zdjęcie transparentu było publikowane przez media na całym świecie.
Legia nie odwoła się od kary nałożonej przez UEFA - kibice mobilizują się do zbiórki, aby wpłacić 35 tys. euro grzywny europejskiej federacji piłkarskiej.
Według kibiców piłkarskiego klubu, chociaż formalnie Legia musi zapłacić - formalnie za pozostawienie niedrożnych przejść na stadionie w czasie meczu eliminacji ligi Mistrzów z FK Astana - według fanów takie tłumaczenie to tylko pretekst. W oświadczeniu na stronie internetowej klubu czytamy, że w piątek pojawi się tam numer konta, na który będzie można wpłacać pieniądze, a ewentualną nadwyżkę władze Legii przekażą organizacjom wspierającym pamięć i weteranów Powstania Warszawskiego.
Legia podkreśla też, że jest "bardzo wdzięczna za wszelkie deklaracje wsparcia i pomocy z całej Polski od różnych środowisk i grup społecznych".
Kibice stołecznego klubu rozwiesili na trybunach transparent z napisem w języku angielskim: "W czasie Powstania Warszawskiego Niemcy zabili 160 tysięcy ludzi, tysiące z nich to dzieci". Na transparencie widniał obraz dziecka w czapce z biało - czerwoną opaską, któremu żołnierz w niemieckim mundurze przystawiał do głowy pistolet. Zdjęcie transparentu było publikowane przez media na całym świecie.
Legia nie odwoła się od kary nałożonej przez UEFA - kibice mobilizują się do zbiórki, aby wpłacić 35 tys. euro grzywny europejskiej federacji piłkarskiej.
Według kibiców piłkarskiego klubu, chociaż formalnie Legia musi zapłacić - formalnie za pozostawienie niedrożnych przejść na stadionie w czasie meczu eliminacji ligi Mistrzów z FK Astana - według fanów takie tłumaczenie to tylko pretekst. W oświadczeniu na stronie internetowej klubu czytamy, że w piątek pojawi się tam numer konta, na który będzie można wpłacać pieniądze, a ewentualną nadwyżkę władze Legii przekażą organizacjom wspierającym pamięć i weteranów Powstania Warszawskiego.
Legia podkreśla też, że jest "bardzo wdzięczna za wszelkie deklaracje wsparcia i pomocy z całej Polski od różnych środowisk i grup społecznych".
Dodaj komentarz 2 komentarze
Niech się składają jak nie potrafią się zachować prawo jest dla wszystkich jednakowe !
@Zdzisław123 Kompletnie pomijasz kontekst w jakim pojawiła się taka akcja Kibiców. Właściwie była to reakcja na obrażanie Polaków i kompletne gwizdanie na prawo przez niemiecką telewizję ZDF. No ale dla Ciebie Zdzisławie pokazanie samej prawdy na stadionowej trybunie to był "brak umiejętności zachowania".
Piszę ten komentarz już po zbiórce i po szlachetnej deklaracji Klubu który (chociaż jest przedsięwzięciem prywatnym) wziął wpłatę kary na siebie a cała zebrana kwota została przekazana na szczytny cel. Jak w świetle tych faktów Zdzisławie oceniasz to zachowanie (teraz pewnie uważasz że przekazanie zebranych środków na potrzeby Powstańców to "marnotrawstwo")?