Franciszek Kornicki, urodzony 18 grudnia 1916 roku, uczył się latać w Dęblinie. Umiejętności wykorzystał potem dowodząc w Wielkiej Brytanii dywizjonem 308. W wieku 26 lat został najmłodszym w historii dowódcą. Potem przejął pieczę nad dywizjonem 317. Do Wielkiej Brytanii dostał się po kampanii wrześniowej, podróżując przez Rumunię i Francję.

Po wojnie ukończył kurs chemii na politechnice w Nottingham. Prowadził wraz z żoną Patience Ceridwen Williams pensjonat w hrabstwie Oxfordshire. Potem znów zasiadł za sterami samolotu. Został oficerem aprowizacyjnym RAF. Był aktywnym działaczem polonijnym.

Jesienią tego roku głosami Polaków z całego świata zwyciężył w plebiscycie Muzeum Królewskich Sił Powietrznych (RAF) i dziennika "The Telegraph" na bohatera wystawy na stulecie RAF w 2018 roku.

Syn pułkownika Kornickiego, Richard odebrał w tym roku z rąk szefa polskiego MON Złoty Medal za Zasługi dla Obronności Kraju. Za zasługi wojenne został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari i trzykrotnie Krzyżem Walecznych.

W czwartkowej uroczystości na Northwood Cemetary na północnych przedmieściach stolicy Wielkiej Brytanii wzięli udział m.in. ambasador Rzeczpospolitej w Londynie Arkady Rzegocki i delegacja wojskowa z Polski.