27-letniej Marlenie L. grozi do pięciu lat więzienia, a jej 21-letniemu partnerowi - dwa lata pozbawienia wolności.
W sprawie zatrzymano matkę czterolatka i jej partnera, który był obecny podczas zdarzenia.
Podejrzani to 27-letnia Marlena L. i jej 21-letni partner Grzegorz P., jak poinformowała zastępca Prokuratora Rejonowego Katowice-Wschód Hanna Zięba-Stychno.
- Podejrzanym został przedstawiony zarzut popełnienia przestępstwa polegającego na narażeniu małoletniego dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężki uszczerbek na zdrowiu, a matce dziecka, z uwagi na fakt, iż ciążył na niej obowiązek troszczenia się o dobro syna - zarzut jego porzucenia - powiedziała Hanna Zięba-Stychno.
Oboje zatrzymani złożyli wyjaśnienia przed prokuratorem i przyznali się do winy. Zastosowano wobec nich policyjny dozór.
Czteroletni Dominik przebywa obecnie w placówce opiekuńczej w Katowicach i o jego dalszych losach zadecyduje sąd rodzinny.