Premier Węgier Viktor Orban już oddał swój głos „Nie wybieramy tylko partie, rząd czy premiera, ale wybieramy swoją przyszłość” - mówił polityk po wyjściu z lokalu wyborczego.
Według węgierskiej ordynacji wyborczej nie ma całkowitej ciszy wyborczej, kampanię wyborczą można prowadzić do zakończenia wyborów, czyli do godziny 19.
- Starałem się wcześnie przyjść, ponieważ według węgierskich przepisów kampania trwa do zamknięcia urn wyborczych. Idę i osobiście wezmę udział w kampanii, aby zmobilizować ludzi do wyborów. Stawką jest przyszłość Węgier, nie wybieramy tylko partii, rządu czy premiera, ale wybieramy swoją przyszłość. Wybory są tajne, ale zdradzę, że sam głosowałem na Fidesz, oddałem dwa głosy na Fidesz, ponieważ uważałem, że tylko to jest pewne - powiedział Orban.
Ostatnie sondaże przewidują zwycięstwo rządzącego Fideszu. Według niektórych z nich, partia Orbana ma szansę ponownie zdobyć większość konstytucyjną. Na razie, rano frekwencja była rekordowa.
- Starałem się wcześnie przyjść, ponieważ według węgierskich przepisów kampania trwa do zamknięcia urn wyborczych. Idę i osobiście wezmę udział w kampanii, aby zmobilizować ludzi do wyborów. Stawką jest przyszłość Węgier, nie wybieramy tylko partii, rządu czy premiera, ale wybieramy swoją przyszłość. Wybory są tajne, ale zdradzę, że sam głosowałem na Fidesz, oddałem dwa głosy na Fidesz, ponieważ uważałem, że tylko to jest pewne - powiedział Orban.
Ostatnie sondaże przewidują zwycięstwo rządzącego Fideszu. Według niektórych z nich, partia Orbana ma szansę ponownie zdobyć większość konstytucyjną. Na razie, rano frekwencja była rekordowa.