W Stanach Zjednoczonych zakończyły się parlamentarne wybory do Kongresu. Zgodnie z przewidywaniami, choć głosy w dalszym ciągu jeszcze są jeszcze liczone, Republikanie utrzymali większość w Senacie, za to stracili przewagę na rzecz Demokratów w Izbie Reprezentantów.
To utrudni rządzenie nie tylko partii republikańskiej ale również prezydentowi Trumpowi. Wybory za oceanem miały też polskie akcenty.
W Kongresie Stanów Zjednoczonych znajdzie się Polak. Tak można mówić o urodzonym w 1965 roku w Słupsku Tomie Malinowskim. Wygrał on wybory w 7. okręgu Stanu New Jersey i - przynajmniej na najbliższe dwa lata - zasiądzie w Izbie Reprezentantów. Co ciekawe Malinowski, który był m.in. dyplomatą, jako demokrata zwyciężył w regionie, w którym od prawie czterech dekad triumfowali Republikanie.
Jego koledzy z dyplomacji podkreślają, że wciąż mówi po polsku. W Chicago wśród głosujących byli również ci nasi rodacy, którzy posiadają także obywatelstwo Stanów Zjednoczonych. Roman Walczak pracował w jednej z tamtejszych komisji wyborczych. Zauważył on, że Polacy szukali przede wszystkim kandydatów jednej partii.
- Zdecydowanie wszyscy pytający rodacy z reguły szukali kandydatów Republikanów - zdradził Walczak.
Największa polska organizacja w USA, Kongres Polonii Amerykańskiej, tradycyjnie przed wyborami nie opowiedział się za żadną z partii.
W Kongresie Stanów Zjednoczonych znajdzie się Polak. Tak można mówić o urodzonym w 1965 roku w Słupsku Tomie Malinowskim. Wygrał on wybory w 7. okręgu Stanu New Jersey i - przynajmniej na najbliższe dwa lata - zasiądzie w Izbie Reprezentantów. Co ciekawe Malinowski, który był m.in. dyplomatą, jako demokrata zwyciężył w regionie, w którym od prawie czterech dekad triumfowali Republikanie.
Jego koledzy z dyplomacji podkreślają, że wciąż mówi po polsku. W Chicago wśród głosujących byli również ci nasi rodacy, którzy posiadają także obywatelstwo Stanów Zjednoczonych. Roman Walczak pracował w jednej z tamtejszych komisji wyborczych. Zauważył on, że Polacy szukali przede wszystkim kandydatów jednej partii.
- Zdecydowanie wszyscy pytający rodacy z reguły szukali kandydatów Republikanów - zdradził Walczak.
Największa polska organizacja w USA, Kongres Polonii Amerykańskiej, tradycyjnie przed wyborami nie opowiedział się za żadną z partii.