Tymczasem fala wody stwarza zagrożenie w postaci wymywanych min, które Rosjanie rozłożyli wcześniej na okupowanych przez siebie terytoriach.

Jak informuje rzecznik Dowództwa Operacyjnego Południe Natalia Humeniuk - problem wymywanych min jest coraz większy, tym bardziej, że Rosjanie masowo minowali brzegi Dniepru w oczekiwaniu na ukraińską ofensywę. Jak zaznacza, obecnie te pola minowe są zalewane wodą. Część min samoistnie eksploduje, ale duża część dryfuje razem z nurtem wody.

Kpt Natalia Humeniuk podkreśla, że ukraińska armia nie wie dokładnie ile min założyli Rosjanie, ale może ich być bardzo dużo. Mieszkańcy zalewanych terytoriów publikują w internecie nagrania dokumentujące samoistne eksplozje.

Ukraińskie władze oceniają, że w związku z wysadzeniem przez Rosjan zapory w Nowej Kachowce ewakuować należy około 25 tysięcy osób, przy czym większość z lewego brzegu, czyli terenów okupowanych przez Rosję. Fala powodziowa zalała wiele miejscowości. W Chersoniu poziom wody w najniżej położonej dzielnicy Korabel podniósł się o ponad 2 metry.