Imigranci, wśród nich Polacy coraz mniej pewnie czują się Wielkiej Brytanii. Nie wiedzą, jaka przyszłość ich czeka po tym, gdy Wielka Brytania opuści Unię Europejską. Pojawiają się koncepcje ograniczenia liczy imigrantów, szczególnie z Europy Środkowo-Wschodniej i rozliczania firm z zatrudniania cudzoziemców. To szczególnie niepokoi brytyjską służbę zdrowia, która stoi pracownikami z zagranicy, nie tylko z Polski.
Unia naciska na szybkie rozpoczęcie negocjacji i podkreśla, że nie będzie taryfy ulgowej. Brytyjczykom humor psuje słabnący funt i co za tym idzie, rosnące ceny w sklepach. Odbija się to między innymi na mieszkających na Wyspach Polakach.