Nawet cztery tysiące osób mogą w tym roku ogłosić upadłość konsumencką. To rekord od czasu wprowadzenia w 2009 roku przepisów, które umożliwiały osobom prywatnym ogłoszenie niewypłacalności. Początkowo warunki były tak restrykcyjne, że niemal nikt nie był w stanie ich spełnić. Od nowelizacji przepisów dwa lata temu, liczba bankrutujących Polaków narasta lawinowo. Od początku tego roku do września były to ponad trzy tysiące osób, a byłoby znacznie więcej, gdyby nie fakt, że z rozpatrywaniem wniosków nie nadążają sądy. Dla wielu osób ogłoszenie bankructwa to jedyna możliwość uwolnienia się z pułapki długów, bo - jak mówi Halina Kochalska, rzecznik prasowy Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor - zadłużamy się na potęgę lub też nie płacimy rachunków.