Zapach choinki, smak barszczu oraz karpia czy rodzinna atmosfera - te elementy to rzeczy, które nieodzownie kojarzą nam się ze Świętami Bożego Narodzenia. Przy natłoku kuchennych specjałów - w tym i słodkości - nie można jednak zapomnieć o tym, co jest w tym czasie równie ważne. To szeroko pojęta sfera duchowa. Prezenty pod choinką czy smaczny makowiec to jedno, ale z drugiej strony mamy to, co tak naprawdę świętujemy, czyli narodziny Jezusa Chrystusa. Przypominają nam o tym pewne zwyczaje - takie jak chociażby sianko pod obrusem, które nawiązuje do żłóbka, gdzie na świat przyszło Dzieciątko Jezus. Nie sposób nie wspomnieć tu też o łamaniu się opłatkiem czy pozostawieniu dodatkowego nakrycia dla strudzonego wędrowca.
Zanim jednak oddamy się duchowi Świąt trzeba się do nich przygotować. Szczególne poruszenie łatwo zaobserwować w centrach i galeriach handlowych. Zgodnie z raportem sondażowym Deloitte, na przygotowanie Świąt wydamy średnio 1170 złotych. To o 6 proc. więcej niż rok temu.
Zanim jednak oddamy się duchowi Świąt trzeba się do nich przygotować. Szczególne poruszenie łatwo zaobserwować w centrach i galeriach handlowych. Zgodnie z raportem sondażowym Deloitte, na przygotowanie Świąt wydamy średnio 1170 złotych. To o 6 proc. więcej niż rok temu.