Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
"Lejdis end dżentelmen, madams i mesies, drodzy Państwo": jakże przyjemnie ogłosić, że druga polska gra (po Shadow Warrior), która wyszła w pudełku na konsole nowej generacji, czyli Lords of the Fallen - stanowczo dała radę! Studio CI Games było dotychczas znane z serii Sniper: Ghost Warrior, ale to jednak były gry, które, owszem, do pierwszej ligi aspirowały, ale braków w składzie było zbyt dużo, aby się w niej znaleźć. Lords of the Fallen nie trafia jednak do pierwszej ligi... Dla mnie, trafia do ekstraklasy tegorocznych premier. I co z tego, że inspiracje serią Souls są widoczne jak na dłoni? Niczego w mechanice zabawy nie zepsuto, a dodano trochę swoich własnych pomysłów, okraszonych rasową grafiką. I tak oto Lords of the Fallen można gorąco polecić miłośnikom gier action-RPG. To może być naprawdę doskonały prezent dla fana mordowania potworów, demonów i innego tałatajstwa czającego się gdzieś w mrocznych lochach i ponurych zamkach.
GIERMASZ-Recenzja Lords of the Fallen
Posłuchaj recenzji gry Lords of the Fallen.
Właśnie: klimat zabawy. Co prawda sama fabuła gry nie powala, sposób jej opowiedzenia jest co najwyżej standardowy dla gatunku, ale kierowany przez nas Harkyn to na swój sposób uroczy łotr. Czyli typowy outsider, antybohater, który teraz musi zbawić świat - no tak, wspominałem coś o sztampie, prawda? Niech Was to jednak nie zraża, chociaż Lords of the Fallen trudno polubić tylko i wyłącznie za opowiedzianą historię, to w tej grze jest tyle innych fajnych elementów, że miłośnicy gatunku nie powinni przejść obok niej obojętnie.

Chociażby dlatego, że zwiedzimy zapierające dech w piersiach lokacje. Co prawda grafika nie jest szczytowym osiągnięciem konsol nowej generacji, w klimacie przypomina mi nieco - mówiąc o ogólnym nastroju gry - to co widziałem w grze Darksiders 2, ale, jak sprawdzicie, tamten tytuł mi się bardzo podobał i to samo mogę powiedzieć o Lords of the Fallen. I nie zrozumcie mnie źle, wydarzenia na ekranie, animacje, klimat lokacji to absolutna ekstraklasa. Niestety, są problemy z optymalizacją, jakieś zacięcia, graficzne glitche - szkoda, że trochę tego można zaobserwować w czasie rozgrywki. Ale i tak to widziałem na ekranie było bardzo, ale to bardzo w porządku.

Muzykę napisał Knut Avenstroup Haugen - i jest poprawna, dobrze współgra z wydarzeniami na ekranie. Chociaż przyznam, że tradycyjne dla gatunku RPG orkiestrowo-chóralne brzmienia - bo dostałem wersję gry z soundtrackiem na osobnej płycie - słuchane tak po prostu, nie robiły na mnie jakiegoś kolosalnie wielkiego wrażenia. Ale brzmią rasowo i to w zupełności wystarcza do jakże przyjemnej zabawy.

We wstępie napisałem o serii Souls. Nie sposób o niej nie wspomnieć, skoro w Lords of the Fallen nawiązania do mechaniki tamtych tytułów są widoczne jak na dłoni. Czyli walka jest zręcznościowa, owszem, ale nasz bohater nie jest nadczłowiekiem, i nie raz jak "przyjmie" mocny cios, nawet od zwykłego przeciwnika, to pasek życia może nam spaść do połowy. A jak przywali nam jeszcze raz, to dziękuję bardzo, właśnie rozpoczynamy grę od punktu kontrolnego. Nie chcę się rozpisywać na temat różnic i podobieństw, krótko można powiedzieć, że walka w Lords of the Fallen weteranom takiego Demon Souls może się wydać nieco łatwiejsza. Ale tylko nieco łatwiejsza. W dalszym ciągu trzeba bardzo uważać na naszą kondycję, zdrowie, odpowiedni ekwipunek, przedmioty leczące - i trzeba to robić naprawdę sprawnie, bo kilku bossów potrafi naprawdę napsuć krwi swoimi, zmieniającymi się, atakami. Fajnie w Lords of the Fallen oddano wagę naszego ekwipunku. Wydaje się oczywiste, że ciężkozbrojny rycerz będzie się poruszał wolniej niż lekko odziany łotrzyk - ale najlepiej to zobaczyć na ekranie. Podobało mi się, że nieodłączne przecież dla gatunku te wszystkie statystyki, ekrany ekwipunku i tak dalej są nie przeładowane informacjami. Jest tego - w moim odczuciu - w sam raz.

I jeszcze jedna ważna rzecz, mianowicie odczucia właśnie. Wracając jeszcze do produkcji Japończyków i serii Souls. Oczywiście na klimat walki wpływało tam wiele czynników - kreacja świata chociażby - to dla mnie jedna rzecz była po prostu powalająca. Mianowicie, gdy szedł na mnie wielki jak czteropiętrowy budynek boss, to czułem się, jakby na tej arenie nie stał jakiś tam ludzik, mój cyfrowy awatar - a ja sam, słaby człowiek z niewielką tarczą i mieczykiem, kontra ta potęga. Właśnie to odczucie powodowało tak duże emocje w czasie gry. I wiecie co - w Lords of the Fallen też tak mam. Angażuję się w walkę, bo przecież TO MNIE zaraz zatłucze ten wielki łobuz... Jest nieco łatwiej, fakt, ale w polskim RPG udało się - moim zdaniem - zachować to unikalne wrażenia bycia "w środku gry".

Całkiem niedawno recenzowałem w Giermaszu i zachwycałem się grą Śródziemie: Cień Mordoru. Tam też fabuła nie powalała, system walki niemalże żywcem przeniesiono z innych tytułów - a efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. I strasznie się cieszę - także jako "growy patriota" - że nasze, polskie, Lords of the Fallen spełniło rozbudzone oczekiwania. Nie tylko w Polsce - żeby nie było, że to skąd pochodzi gra, automatycznie podwyższa ocenę - bo Lords of the Fallen regularnie zbiera wysokie noty w serwisach zagranicznych. Pewnym minusem są te wszystkie problemy techniczne, ale skoro twórcy cały czas pracują nad ich poprawieniem, wierzę, że kłopoty staną się marginalne. Co więcej, już wiadomo, że pojawią się dodatki. To będzie tylko dodatkowym impulsem do kolejnego przejścia gry. Bo i w "podstawce" zawartości jest tyle, że nawet gdy przejdziecie tylko wątek fabularny, to na liczniku będzie kilkanaście godzin. A przecież wtedy pozostaną te wszystkie dodatkowe misje i lokacje, sekrety, tajemne pomieszczenia - grania, nawet po skończeniu fabuły, nie zabraknie.

Super, naprawdę strasznie to fajne, pisać o kolejnym polskim studiu, które potrafi wyprodukować dobrą, a nawet bardzo dobrą grę. Lords of the Fallen, o ile lubicie gatunek RPG, moim zdaniem nie powinniście się zawieść.
 

Zobacz także

2024-03-02, godz. 06:00 Like A Dragon: Infinite Wealth [Xbox Series X] Zawsze, kiedy recenzuję dla Was gry, staram się wychodzić z pozycji kogoś, kto nie ma pojęcia czym jest dana produkcja. Próbuję wyjaśniać choć elementarne… » więcej 2024-01-20, godz. 06:00 Suicide Squad: Kill the Justice League [Xbox Series X] Naprawdę nie zrażałem się pierwszymi negatywnymi wrażeniami od testerów. Nie przejmowałem się krytyką graczy, którzy czepiali się szczegółów z przecieków… » więcej 2024-02-03, godz. 06:00 Tekken 8 [PC] Poprzednia odsłona Tekkena oznaczona cyfrą 7 miała dużo pracy do zrobienia. Średnio przyjęta kanoniczna „szóstka” i spin-off Tekken Tag Tournament 2… » więcej 2024-02-03, godz. 06:00 The Cub [PlayStation 5] Mam z tą grą spory problem. Podobała mi się, bo dzieje się w znanym mi uniwersum, są nawiązania do poprzedniego tytułu ekipy Demagog Studio i ma zbliżony… » więcej 2024-02-03, godz. 06:00 Apollo Justice: Ace Attorney Trilogy [Steam Deck] To jest moje pierwsze zetknięcie z serią o dzielnych japońskich (chyba?) prawnikach. Co prawda imiona mają amerykańskie, ale doprawdy za dużo gier z Kraju… » więcej 2024-02-03, godz. 06:00 Another Code: Recollection [Switch] Dwójka dzieci, dwa strzały, dwa dramaty - ale i szansa na odkupienie oraz wyjaśnienie tej, dosyć ponuro się zaczynającej historii. Mam nadzieję, że udało… » więcej 2024-02-03, godz. 06:00 The Last of Us: Part II Remastered [PS5] Gra, która w momencie premiery zgarnęła same "dychy" - jednocześnie sprowokowała do dyskusji, może nawet wywołała pewne kontrowersje. Nasz redakcyjny kolega… » więcej 2024-01-13, godz. 06:00 Prince of Persia: The Lost Crown [Xbox Series X] Prince of Persia: The Lost Crown już na starcie wywołało kontrowersje. I poniekąd paradoks. Gracze krytykowali zapowiedzi zarzucając twórcom, że odchodzą… » więcej 2024-01-12, godz. 06:00 Expeditions: A MudRunner Game - pierwsze wrażenia [PC] Jazda pojazdami w grach nie jest niczym nowym. Oczywiście, jeżeli myślimy o tytułach, w których wsiadamy za kierownicę, to pierwsze do głowy przyjdą popularne… » więcej 2024-01-13, godz. 06:00 God of War Ragnarök: Valhalla DLC [PlayStation 5] Gdy wszyscy już zapomnieli o genialnym God of War Ragnarök, Santa Monica Studio zaskoczyło fanów zupełnie darmowym dodatkiem Valhalla. DLC, które mocno odmieniło… » więcej
12345