Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz
Już nic złego się nie wydarzy, data premiery nie jest zagrożona, bo gra ma tak zwany "złoty" status - a ujawniane ostatnio filmiki z rozgrywką skutecznie (co i oczywiście jest ich promocyjnym celem) podsycają zainteresowanie przed 14 września. Wtedy to na rynku pojawi się trzecia (po restarcie serii w 2013 roku) odsłona przygód Lary Croft. Shadow of the Tomb Raider - nie da się ukryć, że i my czekamy z niecierpliwością.

Podobnie bardzo ciekawie prezentują się filmiki z RPG akcji - z elementami slashera - czyli Darksiders III . Ujawnione ostatnio pokazy rozgrywki trzymają wysoki dla serii poziom. Ale premiera dopiero w listopadzie. Ktoś może się żachnąć, że przecież "dwójka" nie wszystkim podeszła - ale tak się składa, że w redakcji Giermaszu wspominamy tę grę bardzo dobrze i trzymamy kciuki za "trójkę".

Niepokojące informacje o twórcach sieciowej zręcznościowej ścigałki Onrush . W naszej recenzji gra zebrała niezłą notę, chociaż jakiś super zachwytów nie było - i wygląda na to, że nie jesteśmy odosobnieni, bo gracze jakoś masowo do sklepów po grę nie pobiegli (tudzież jej cyfrowej wersji nie kupili). I część ludzi ze studia robiącego Onrush musi szukać nowej roboty. Chociaż chwilę później się okazało, że jednak gra "ma być rozwijana"...

A propos ścigałek - ciekawą modę obserwujemy ostatnio w branży: gdy niedawno niejedna "krwiopijcza" korporacja z rozrzewnieniem rozpatrywała pomysł umieszczania w swoich produkcjach "skrzyneczek-niespodzianek" (za prawdziwą kasę, losowa zawartość) - tak teraz kolejni "dumni i bladzi" oznajmiają, że "u nich tego nie będzie". I tak oto Microsoft usunie loot-boxy z Forzy Motorsport 7 i ogłasza, że w Forza Horizon 4 ich nie będzie. Bohaterowie, he he.

Inna korporacja szuka ludzi do pracy publikując filmy w internecie. To się porobiło, żeby Sony brakowało chętnych inżynierów do rozwijania projektów konsol?! Ale - szczerze mówiąc - widzimy tu raczej kolejny sposób na marketingowe "podbicie" marki PlayStation : "patrzcie, chcemy najlepiej dla graczy, pomożecie?".

I jeszcze o Sony: dyrektor operacyjny Sony Europe tłumaczy się w brytyjskiej prasie z prezentacji firmy na czerwcowych targach E3 . Zabrakło na niej "fajerwerków", zupełnie nowych gier ekskluzywnych. Simon Rutter w odpowiedzi podkreślał (nie jest to dokładny cytat a oddana intencja jego wypowiedzi), że nauczeni zbyt wczesnym ujawnianiem niektórych projektów (choćby słynny The Last Guardian), wolą poczekać, niż naobiecywać graczom "złote góry" a później ciągle przekładać daty premier.

No miało być tak dobrze, a tu znowu jakieś problemy. Mówiliśmy już o słynnej aktualizacji gry No Man's Sky - kosmicznego sandboxa, który w dniu premiery był tylko cieniem tego, co obiecali twórcy. Przez lata jednak "załatali" swój produkt - a aktualizacja NEXT miała triumfalnie zakończyć ten proces, dodali na przykład słynny już multiplayer, wszyscy gracze na jednej, wielkiej mapie kosmosu. No ale NEXT ma bugi - i już je łatają, he he
Kreskówkowa grafika, proste w sumie założenia rozgrywki... niejeden z gorzej zorientowanych w branży mocno dziwi się, gdy słyszy, że oto taka jest... najpopularniejsza gra na świecie. Co robić: Fortnite Battle Royale rządzi i dzieli tam, gdzie ogląda się filmy z rozgrywki. I właśnie na samych mikropłatnościach - a mają tam kosmetyczne rzeczy - zarobiło... miliard dolarów.

A nawet mistrz świata, francuski napastnik Antoine Griezmann używa "cieszynek" z Fortnite aby celebrować gola. Zresztą nie tylko on. Oczywiście piłkarze to generalnie ludzie młodzi, którzy lubią grać, więc może i nie powinno to dziwić. Za to jaki "fejm" dla gry... i radość dla księgowych...

I jeszcze w temacie sieciowych produkcji: Activision oraz Ubisoft - jak zapewniają - aktywnie działają, aby usunąć z serwerów toksycznych graczy w takich bardzo popularnych grach jak - odpowiednio - Overwatch oraz Rainbow Six: Siege . Także, powściągnijcie język i bez bluzgów, bo będzie BAN. I bardzo dobrze, czasami po prostu uszy więdną.

Gdy dyskusja o tym, czy to udana produkcja w internecie trwa w najlepsze, twórcy Gran Turismo Sport chwalą się 5 milionami graczy, którzy mieli odpalić tę "ścigałkę". Oczywiście wynik może śrubować na przykład, że była też dodawana do zestawów z konsolą. A najważniejszy sieciowy tryb on line odpaliła niespełna połowa graczy - ale jeżeli lubicie się ścigać z żywymi ludźmi, to jest genialnie. Chociaż toksycznych kierowców też nie zawsze uda się wyłapać, a i system kar chwilami nie działa idealnie.

Gdy słyszy się takie historie, człowiek myśli "że im się chciało"... Otóż gracze, znawcy run w jednym, w hitowym God of War przetłumaczyli je wszystkie. Zresztą dzięki temu można na przykład znaleźć unikatowy przedmiot w grze. Ale żeby "dla sportu" zagłębiać się w tajniki używanego w II wieku pisma, no, no, no... No chyba, że ktoś zrobił to przy okazji pisania profesury z historii.

A propos - chyba nikogo nie zdziwi informacja, że powstaje już God of War 2 ? Oczywiście mowa o kontynuacji w nordyckich klimatach po resecie serii w wydanym w tym roku God of War (bo faktycznie pierwszy-pierwszy GoW przecież miał premierę w 2005 roku). Jak to często z takim i przeciekami bywa - o tym, że twórcy "dziergają" kontynuację, dowiedzieliśmy się z ogłoszenia o pracę na stronie studia.

Podobnie oczywiste jest powstanie Horizon: Zero Dawn 2 . Zresztą, tu mamy oficjalne wieści od twórców. Studio będzie prawie dwa razy większe. A to oznacza, że kontynuacja opowieści z otwartym światem w post apokaliptycznych klimatach powstanie szybciej niż "jedynka". Zamiast 6 lat - mowa o dwóch, trzech. No, tylko pamiętajcie, że "co nagle to po diable".

Nadszedł dobry moment aby - jeżeli nie graliście - odpalić Śródziemie: Cień Wojny . Udana gra akcji miała jednak feler, czyli mikrotransakcje. A i zakończenie, to "prawdziwe" zakończenie, odblokowywane po solidnym "farmieniu" było bardzo średnie. No to i mikrotransakcje wywalono i zakończenie poprawiono. A że jeszcze jest demo, można za darmo grę sprawdzić. Polecamy, w swoim gatunku bardzo solidna produkcja.

Metamorfozę - ostateczną - przejdzie też No Man's Sky . Kosmiczny wielki sandbox w momencie premiery był tylko cieniem tego, co obiecywali twórcy. Na przykład miał być multiplayer, gdy wszyscy grają na jednej, wielkiej planszy. Ale kilka lat po premierze, 24 lipca - przy okazji premiery na Xbox One - po aktualizacji (kolejnej zresztą), gra ma być wreszcie kompletna.

Na koniec historia z komediodramatu pod tytułem Aliens Colonial Marines . Być może pamiętacie, że gra okazała się beznadziejna - a hitem były filmiki, gdzie gracze przemierzali lokacje, pojawiali się Obcy, którzy... kompletnie nas ignorowali, albo szli prosto na gracza co czyniło ustrzelenie ich banalnie prostym. Otóż, właśnie okazało się, że winna była... literówka... Dosłownie, w kodzie była jedna literka za dużo... Jej usunięcie naprawia zachowanie sztucznej inteligencji wrogów w... całej grze... Ktoś tę produkcję w ogóle testował przed premierą?!

Czasami słyszy się narzekania na "odgrzewane kotlety", czyli zremasterowane wersje starszych gier. Ale jeżeli mowa o "remake" - czyli de facto zrobieniu nowej gry na pierwotnym szkielecie - to nie jest zwykły "skok na kasę". Insomniac Games świętuje znakomite przyjęcie odnowionej platformówki Ratchet & Clank . Podobno to ich największy sukces w historii. Nie dziwimy się, ten remake jest znakomity.

A Capcom przy okazji remastera Resident Evil 2 to w ogóle poszedł na całość: odnowiona wersja klasycznego survival horroru, bazując na oryginale, ma wprowadzać nowe wątki. Przedstawiciele firmy twierdzą wręcz, że to "nowa gra zbudowana na fundamencie" pierwotnego Resident Evil 2. Możliwe są nawet pewne zmiany w głównej historii, nie mówiąc o wrogach czy łamigłówkach.

Ale już na przykład kultowe dla wielu produkcje sprzed lat, Shenmue 1 i 2, to jedynie remastery. Wyświetlą 30 klatek na sekundę animacji - podobno nie można jej podbić. A oprawa, która może i na początku XXI wieku robiła wrażenie - to teraz, po blisko 18 latach od premiery, łagodnie mówiąc "szału nie robi". Choć fani zapewniają, że warto się przez to "przebić", żeby poczuć klimat.

A propos wyglądu: twórcy Ghost of Tsushima - samurajskiej gry akcji - przyznają, że chociaż starają się trzymać prawdy historycznej, to gracze... mogą nie być na to gotowi. Na przykład, utrwalony przez popkulturę obraz samuraja nijak się ma do źródeł. Gra jest osadzona w XIII wieku i średniowieczna Japonia po prostu była nieco inna, niż nam się wydaje. Więc, to co zobaczymy w grze musi być kompromisem między naszymi wyobrażeniami a faktami.

Modderzy zakpili z graczy w GTA Online (ok, teraz się mówi "strollowali"): autorzy bezpłatnych modyfikacji do rozgrywki "wrzucili" niby-prawdziwy komunikat od autorów gry, że można już składać zamówienia na wielce oczekiwaną kontynuację GTA VI - i że premiera już w przyszłym roku. No cóż - tak się nie stanie...

... bo przecież GTA V z trybem Online jest wciąż ultra popularne. A w dodatku jesienią wychodzi Red Dead Redemption 2, oczywiście także z modułem sieciowym. Z powodu premiery gangsterskiej opowieści o Dzikim Zachodzie większość wydawców poprzekładała swoje premiery, nawet te największe. Skoro GTA V sprzedało się w 100 milionach - to tu jak będzie? Szefostwo skromnie zapewnia, że aż takiego wyniku RDR 2 się nie spodziewa.

"Ofiarą" Red Dead Redeption 2 może stać się wyczekiwana i dobrze się zapowiadająca postapokaliptyczna strzelanka Metro Exodus . Bo - właśnie - z obawy przed kowbojami premierę Metro przesunięto z jesieni na luty 2019. Ale okazało się, że na taki pomysł wpadło kilku innych poważnych graczy z dużymi produkcjami (Anthem czy Days Gone). Więc nikomu łatwo nie będzie.

Za to Nintendo nie narzekało na premierę nowej-starej konsoli. Bo jak pamiętamy Nintendo Classic Mini: NES ze sklepów znikało w błyskawicznym tempie. A korporacja "straszyła", że dodatkowych egzemplarzy już nie będzie. Pamiętamy, że nas to dziwiło - skoro są chętni, to przecież nie rozmawiamy o jakiś "ultra limitowanych" nakładach - więc dawajcie konsolę... No i znowu dają, także szukajcie w sklepach w normalnych cenach a nie z przebitką na aukcjach.

Dwie firmy - dwa pomysły na prowadzenie biznesu: Bethesda zapewnia, że chociaż Fallout 76, następca serii gier z postapokaliptycznym światem, owszem, będzie sieciową produkcją rozwijaną przez miesiące po premierze, to firma absolutnie nie zrezygnuje z doświadczeń dla jednego gracza i bardziej liniowych gier...

... gdy już Ubisoft jest po prostu zakochany w idei gier-usług. Takich, które kupujesz i grasz, i grasz i grasz... bo oczywiście dostarczana jest ciągle nowa zawartość. A przede wszystkim grasz - i kupujesz, kupujesz i kupujesz... Dało im przykład (wspomniane wcześniej) GTA Online jak zwyciężać mają... Pytanie, czy to idealne rozwiązanie dla graczy?

Czy można wykorzystać fragment kultowej gry do prezentacji... nowego piłkarza? Śląsk Wrocław sprowadził gracza irańskiego Persepolis a fanom przedstawił go dzięki wykorzystaniu początku klasycznego Prince of Persia . Czy Farshad Ahmadzadeh okaże się prawdziwym księciem środka pola albo i królem pola karnego - to zupełnie inna sprawa. Ale kreatywny PR wykorzystujący gry - podoba nam się to.

To mogło być tak: "CENTRALA CAPCOM " - "Słuchajcie, niedobrze, jesteśmy w tyle za najnowszymi trendami, a gracze to uwielbiają" - "Ale jaja, ale jaja, nie no trzeba szybko wypuścić łatkę i będzie pięknie"... I tak oto, po dwóch latach po premierze w Street Fighter 5 pojawią się loot-boxy. Skrzyneczki-niespodzianki tylko z kosmetyką i tylko za wewnętrzną walutę w grze. Jeszcze...

Z drugiej strony sprawcy wielkiego zamieszania z płatnymi skrzynkami-niespodziankami - pamiętacie co działo się po premierze Star Wars: Battlefront 2, gdzie bez wydania realnej kasy na ulepszenia byliśmy na przegranej pozycji - otóż Electronic Arts zdecydowało, że w Battlefield 5 nie będzie na przykład żadnych płatnych dodatków, tylko wszystkie mapy trafią do ludzi za darmo. Ale czy będą loot-boxy? Czekamy na informacje.

Teraz coś ze strony cebula.com - dziennikarze obecni na pokazie Cyberpunk 2077 na targach E3 dostali specjalne figurki kobiety, którą znamy z dziewiczego, pierwszego trailera gry. I wielu zwietrzyło interes, ceny na portalach aukcyjnych osiągają już ponad 3 tysiące złotych. No, skoro ludzie chcą kupić - ktoś może wzruszyć ramionami... Ale jakoś tak niefajnie się zrobiło...

Ubisoft podkręca atmosferę przed jesienną premierą Assassin's Creed: Odyssey . Mapa ma być największa w historii serii, ma nas czekać wspaniała także morska przygoda z mnóstwem miejsc do odkrycia. Nasza łódź w ogóle ma się stać naszą bazą wypadową, którą da się ulepszyć. Gra powstaje od trzech lat, przypomnijmy, więc mamy nadzieję, że to nie jest "pic na wodę" - nomen omen.

Wielu graczy olśniły materiały z przygotowywanej super-bohaterskiej grze Spider-Man . A właściciel marki chce iść "na bogato" - skoro w branży filmowej mają już Marvel Cinematic Universe, to dlaczego nie monetyzować tak gier? Już wiadomo, że wirtualny Człowiek-Pająk doczeka się specjalnej serii komiksów, a przecież jest jeszcze tylu innych superbohaterów. I tyle możliwości zarobku...

Awantura o Fortnite . I to na samym szczycie: Microsoft i Nintendo kontra Sony. Chodzi o rozgrywkę między platformami: nieważne jaką konsolę masz, w obecnie chyba najpopularniejszą produkcję na świecie gramy razem na jednych serwerach. Szczególnie, że Fortnite właśnie zadebiutowało na Switchu. Ale Sony powiedziało "NIE". Wielcy adwersarze są zirytowani, ale kują żelazo póki gorące i reklamują swoje konsole właśnie wspólną rozgrywką.

Chociaż, najnowsze plotki głoszą, że Sony się ugnie, ale nie wcześniej jak w przyszłym roku udostępni swoje serwery dla posiadaczy innych konsol niż PlayStation. Zmiany ponoć mają też czekać ich granie w chmurze, czyli płatną usługę PlayStation Now . Podobno gracze dostaną możliwość ściągania gier na dyski twarde swoich konsol. Tak czy owak, w Polsce PS Now nie ma.

Ciekawe, że o ile Sony - przynajmniej oficjalnie - wciąż bardzo wspiera swój projekt gogli wirtualnej rzeczywistości, to Microsoft mówi "pas". Najmocniejsza obecnie konsola na rynku Xbox One X miał wspierać VR - ale właśnie ogłoszono, że nic z tego. Bo VR - według Microsoftu - lepiej pasuje do komputerów. A nam się coś wydaje, że amerykanie przekalkulowali średnie na razie zainteresowanie tą technologią...

I jeszcze o sprzęcie: jeżeli myślicie o tym, że "kupię sobie Nintendo Switcha - a później "fachowiec" mi go przerabia i ściągam piraciki za darmo"... to nie idźcie tą drogą. Japończycy właśnie zaczęli blokować zhakowane konsole. I, według informacji samych piratów, idzie im to bardzo sprawnie i bez pudła - bo wieloetapowy system zabezpieczeń po prostu zdaje egzamin.

Beyond Good & Evil 2 - na razie kontynuację kultowej gry reklamują tylko animacje. Fakt, te filmy wyglądają po prostu obłędnie. Tak obłędnie, że wielu - w tym my - aż nie chce uwierzyć, że niezwykle ambitne plany twórców mogą się udać. Ale, widać światełko w tunelu, bo pod koniec przyszłego roku zapowiedziano grywalną betę do testowania. Bardzo jesteśmy ciekawi...

Jesteście fanami bardzo trudnych gier studia From Software? Martwicie się, że zapowiedziane Sekiro Shadows Die Twice to coś innego niż kultowa seria Dark Souls albo Bloodborne? To się nie martwcie: niezależnie od zmian w rozgrywce jedno pozostaje niezmienne - ma być naprawdę trudno. Jakoby nawet trudniej niż w "soulsach".

Ileż razy można robić gry o zombie? No ile? W dodatku ta o której mowa ma jedynie średnie oceny. No i co? No i pstro... State of Decay 2 było najlepiej się sprzedającą grą w maju w USA. Dziękujemy, kurtyna.

Uzależnienie od gier wideo kwalifikuje się jako choroba psychiczna - uznała Światowa Organizacja Zdrowia . Chociaż, według tych samych specjalistów - jak ocenia WHO - problem może dotyczyć od 1 do 3 procent graczy. Przy czym, portal ppe.pl powołuje się na polskie badania, według których w Polsce niezdrowo gra około 15 procent graczy.
10111213141516