Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Gra wyglądała na taką, w której spokojnie można spędzić długie, oj długie godziny. Necropolis Brutal Edition to tytuł od amerykańskiego studia Harebrained Schemes, które ma na swoim koncie całą porządną serię Shadowrunów. Co ciekawe za wydanie ich najnowszego dziecka odpowiada - uwaga - słynny japoński producent - Bandai Namco Entertainment. Tak więc sami rozumiecie, że od początku moje oczekiwania poszły mocno w górę. Necropolis to gra akcji w formacie TPP, w której wcielamy się w mitycznego, przemierzającego ciemne katakumby maga. Necropolis to typowy „roguelike” - gra w której zwiedzamy niemal niekończące się przestrzenie korytarzy, pomieszczeń i pokoi, a na naszej drodze stają prawdziwe tabuny wrogów...

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Techland.
GIERMASZ-Recenzja Necropolis Brutal Edition

... a i zapomniałem jeszcze dodać, że wszelkie lokacje są tu generowane losowo, tak samo jak i to co w nich znajdziemy - potwory, NPC, skarby i oczywiście loot - czyli to co akurat wypadnie nam z zabitego właśnie wroga. Dla mnie osobiście, oczywiście mocno upraszczając, to taka skromniejsza i nieco mniej rozbudowana wersja gier typu hack’and’slash, bo tak jak i tam, tak i tu naszym głównym celem jest po prostu młócka. Cóż, Necropolis od samego początku zapowiadało się naprawdę świetnie, jednak jak się później okazało, parafrazując sam tytuł, rzeczywistość bywa bardzo, oj bardzo brutalna.

Pierwsze wrażenie - "czemu ta walka jest taka woooolna???". Ma się wrażenie, że cała rozgrywka odbywa się w zwolnionym tempie. Drugie spostrzeżenie - mamy mnóstwo umiejętności, które możemy jeszcze dodatkowo rozwijać w trakcie gry, ale tak naprawdę po co to wszystko? Niby coś klikamy, kombinujemy, ustalamy taktykę, zwody, podchody, tylko co z tego, jak koniec końców gra ma to w głębokim poważaniu i wymaga od nas jedynie rutynowego naparzania w dosłownie dwa czy trzy klawisze.

Wiecie co? Zanim odpaliłem Necropolis, przeczytałem gdzieś w necie, że gra przypomina takie „indycze” Dark Souls. Wow, to dopiero będzie mocne granie - pomyślałem w pierwszej chwili. Jednak po krótkiej rozgrywce, kiedy przypomniałem sobie o tej śmiałej tezie, niemal nie spadłem z krzesła. Dark Souls wymaga od nas skupienia, przejrzenia wroga na wskroś, opracowania dokładnego planu ataku i wreszcie anielskiej cierpliwości. Necropolis? No co ja Wam będę gadał, po prostu wrzuca na was 20-30 wrogów i hulaj dusza, witamy na festiwalu szybkiego klikania klawiszy - bawcie się dobrze. I nie przejmujcie się, że nie umiecie i nie znacie mechaniki gry, wystarczy, że będziecie klikać co popadnie i tyle. I żeby tego było mało jak już sobie poradzicie, no wiecie, z tym klikaniem, to gra dorzuci Wam jeszcze ekstra 10 czy 15 takich samych potworów - iii miłej zabawy! Jaki w tym sens? Serio nadal się nad tym zastanawiam.

Żeby tego było mało w grze nie uświadczycie zbyt wielu różnorodnych przeciwników. Nie wiem, czy deweloperom się nie chciało, czy nie mieli weny, czy może po prostu uznali, że dwa potwory na krzyż wystarczą. Otóż nie, nie wystarczą i robią nam kisiel z mózgu. Dodajcie do tego sklonowane lokacje, niewielką liczbę dostępnych broni, które w dodatku działają niemal tak samo i już powoli możecie się poczuć, jakbyście oglądali ten sam film po raz sto dwudziesty piąty. Nuda i monotonia - te dwa słowa mówią więcej o Necropolis niż niejedna opasła recenzja.

Ale jest też malutki plusik, który zasługuje na krótką wzmiankę. Jedyna, serio, jedyna rzecz, na którą nie powiem tutaj złego słowa to grafika. Moim zdaniem, liga światowa. Jest nieco rysunkowa, płaska, nieoteksturowana, ale za to bardzo klimatyczna, mroczna i klasyczna. Do tego świetnie animowana, na uwagę zasługują takie detale jak rozsypujące się elementy otoczenia, wypadający z ofiar „loot” czy sama walka. To jednak niestety nie może i nie odwróci negatywnej oceny całej gry..

Necropolis Brutal Edition to zdecydowanie nie jest gra, która zostanie w mojej pamięci na dłużej. Ba! Myślę, że wyparuje z niej niczym wspomnienie o zeszłorocznym śniegu, czy zaległej dyszce, którą wiszę kumplowi z pracy - tutaj mam nadzieje, że akurat tego nie czyta...

Nie chcę Wam owijać w bawełnę. Naprawdę z bólem serca muszę powiedzieć, że to gra na którą po prostu szkoda czasu, bo jeśli deweloper nie szanuje nas - graczy - to i my nie musimy zwracać uwagi na to, co dla nas przygotował. Necropolis to gra wtórna, nudna, toporna, w której każda kolejna lokacja, każdy kolejny korytarz przyprawia o mdłości. To gra na jeden wieczór - serio - chyba, że akurat jesteś fanem Dnia Świstaka, albo po prostu jesteś gotowy na niekończące się „deja vu”, to wtedy może znajdziesz tu coś dla siebie.

Odnoszę wrażenie, że Necropolis zdecydowanie lepiej sprawdziłoby się w formie „portu” na telefony komórkowe, przenośne konsole i tablety, a może i twórcy zarobili by dzięki temu więcej pieniędzy. Wiecie, od takie „klikadło” dla mas, koniecznie „upstrokaczone” tysiącem migających reklam, kont premium, płatnych SMSów i bonusów za realną kasę. Wtedy na szczęście na pewno bym na nią nie trafił. Tymczasem jako pełnoprawny, pecetowy tytuł Necropolis prezentuje się po prostu słabo, oj słabo, co zdają się też potwierdzać niskie oceny, które grze dają już sami gracze.

Ja swojej nie odważę się jednak wystawić, bo myślę, że powiedziałem już w tej kwestii wystarczająco dużo i nie wypada kopać leżącego. Ech no tak, to by było na tyle, mam nadzieję, że następnym razem uda mi się wyłowić dla was coś zdecydowanie ciekawszego, niż mierne i nudne jak flaki z olejem Necropolis. Ale żeby nie było! Jeśli jakimś cudem nadal chcecie sprawdzić Necropolis na własnej skórze no to cóż... no jasne, spoko, tylko żeby potem nie było, że nie ostrzegałem! Cześć!
 

Zobacz także

2024-03-02, godz. 06:00 Like A Dragon: Infinite Wealth [Xbox Series X] Zawsze, kiedy recenzuję dla Was gry, staram się wychodzić z pozycji kogoś, kto nie ma pojęcia czym jest dana produkcja. Próbuję wyjaśniać choć elementarne… » więcej 2024-01-20, godz. 06:00 Suicide Squad: Kill the Justice League [Xbox Series X] Naprawdę nie zrażałem się pierwszymi negatywnymi wrażeniami od testerów. Nie przejmowałem się krytyką graczy, którzy czepiali się szczegółów z przecieków… » więcej 2024-02-03, godz. 06:00 Tekken 8 [PC] Poprzednia odsłona Tekkena oznaczona cyfrą 7 miała dużo pracy do zrobienia. Średnio przyjęta kanoniczna „szóstka” i spin-off Tekken Tag Tournament 2… » więcej 2024-02-03, godz. 06:00 The Cub [PlayStation 5] Mam z tą grą spory problem. Podobała mi się, bo dzieje się w znanym mi uniwersum, są nawiązania do poprzedniego tytułu ekipy Demagog Studio i ma zbliżony… » więcej 2024-02-03, godz. 06:00 Apollo Justice: Ace Attorney Trilogy [Steam Deck] To jest moje pierwsze zetknięcie z serią o dzielnych japońskich (chyba?) prawnikach. Co prawda imiona mają amerykańskie, ale doprawdy za dużo gier z Kraju… » więcej 2024-02-03, godz. 06:00 Another Code: Recollection [Switch] Dwójka dzieci, dwa strzały, dwa dramaty - ale i szansa na odkupienie oraz wyjaśnienie tej, dosyć ponuro się zaczynającej historii. Mam nadzieję, że udało… » więcej 2024-02-03, godz. 06:00 The Last of Us: Part II Remastered [PS5] Gra, która w momencie premiery zgarnęła same "dychy" - jednocześnie sprowokowała do dyskusji, może nawet wywołała pewne kontrowersje. Nasz redakcyjny kolega… » więcej 2024-01-13, godz. 06:00 Prince of Persia: The Lost Crown [Xbox Series X] Prince of Persia: The Lost Crown już na starcie wywołało kontrowersje. I poniekąd paradoks. Gracze krytykowali zapowiedzi zarzucając twórcom, że odchodzą… » więcej 2024-01-12, godz. 06:00 Expeditions: A MudRunner Game - pierwsze wrażenia [PC] Jazda pojazdami w grach nie jest niczym nowym. Oczywiście, jeżeli myślimy o tytułach, w których wsiadamy za kierownicę, to pierwsze do głowy przyjdą popularne… » więcej 2024-01-13, godz. 06:00 God of War Ragnarök: Valhalla DLC [PlayStation 5] Gdy wszyscy już zapomnieli o genialnym God of War Ragnarök, Santa Monica Studio zaskoczyło fanów zupełnie darmowym dodatkiem Valhalla. DLC, które mocno odmieniło… » więcej
12345