Polska przyjmie 60 rodzin z objętej konfliktem Syrii - zapewniła premier Ewa Kopacz. Tymczasem Bruksela chce zobowiązać nas do przyjęcia nawet 2,5 tysiąca imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu. To solidarna próba rozwiązania problemu Włoch i Grecji, które nie radzą sobie już z napływem uciekinierów. Władze Libii ostrzegają jednak, że islamscy terroryści udają uchodźców, by przeniknąć do Europy i przygotowywać zamachy... Jak powinna zachować się Polska? Czy stać nas na przyjmowanie imigrantów? Jakie ryzyko bierzemy na siebie?