Jeśli ktoś sądził, że wybór Andrzeja Dudy na prezydenta był trzęsieniem ziemi, po którym już tylko napięcie wzrasta - to się nie pomylił. Po tym jak wczoraj Zbigniew Stonoga ujawnił w sieci akta postępowania w sprawie tzw afery podsłuchowej – dziś wstrząsy wtórne zachwiały rządem Ewy Kopacz. Przed dwiema godzinami pani premier poinformowała, że na jej ręce dymisje złożyło kilku ministrów i wiceministrów.
Materiały z 13 tomów akt śledztwa ws. afery podsłuchowej to łącznie ponad 2,5 tysiąca stron. Znajdują się w nich m.in. przesłuchania świadków zeznających w aferze podsłuchowej, ich dane personalne a nieznane do tej pory wątki np., że jeden z kelnerów w rozmowie z prokuratorem domagał się statusu świadka koronnego.