Kolejna rewolucja w szkołach. Od 1 września obowiązuje zakaz sprzedaży tzw. śmieciowego jedzenia w sklepikach szkolnych. Zniknęły chipsy, pączki, fast foody, czy słodkie gazowane napoje. Inna będzie również lista dań na szkolnej stołówce. Zniknie to, co tłuste i to, co smażone. Specjaliści zwracają uwagę, że błędy żywieniowe są przyczyną licznych schorzeń, m.in. otyłości, cukrzycy czy nowotworów. Tymczasem sklepikarze i branża spożywcza krytykuje pomysł Ministerstwa Edukacji Narodowej. Ich zdaniem problem nie zniknie, bo dzieci zaopatrywać się będą po drodze do szkoły, oni zaś będę musieli zamknąć swoje sklepiki, bo narzucony odgórnie asortyment nie znajdzie dla siebie nabywcy.