Sejm zdecydował o powołaniu komisji śledczej ds. Amber Gold. Komisja będzie liczyła dziewięciu członków - pięciu z PiS i po jednym z pozostałych czterech klubów.
Przewodniczącą komisji będzie Małgorzata Wassermann z Prawa i Sprawiedliwości. Posłanka zapowiedziała, że prace komisji rozpoczną się we wrześniu i nie zakończą się szybko. Jak uzasadniali autorzy projektu uchwały o powołaniu komisji śledczej, 18 tys. obywateli ulokowało swoje oszczędności w produktach finansowych oferowanych przez podmioty z Grupy Amber Gold, a środki te w kwocie ok. 850 mln zł zostały sprzeniewierzone.
Amber Gold to firma, która miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji – od 6 do nawet 16,5 proc. w skali roku – które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. W sierpniu 2012 roku Amber Gold ogłosiła likwidację. Tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.
Od marca przed gdańskim sądem trwa proces b. prezesa Amber Gold Marcina P. i jego żony Katarzyny P.
Czy komisja śledcza pomoże tym, którzy stracili swoje oszczędności? Czy może jest potrzebna wyłącznie politykom? Czego nadzór finansowy i rządzących nauczyła afera Amber Gold?
Przewodniczącą komisji będzie Małgorzata Wassermann z Prawa i Sprawiedliwości. Posłanka zapowiedziała, że prace komisji rozpoczną się we wrześniu i nie zakończą się szybko. Jak uzasadniali autorzy projektu uchwały o powołaniu komisji śledczej, 18 tys. obywateli ulokowało swoje oszczędności w produktach finansowych oferowanych przez podmioty z Grupy Amber Gold, a środki te w kwocie ok. 850 mln zł zostały sprzeniewierzone.
Amber Gold to firma, która miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji – od 6 do nawet 16,5 proc. w skali roku – które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. W sierpniu 2012 roku Amber Gold ogłosiła likwidację. Tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.
Od marca przed gdańskim sądem trwa proces b. prezesa Amber Gold Marcina P. i jego żony Katarzyny P.
Czy komisja śledcza pomoże tym, którzy stracili swoje oszczędności? Czy może jest potrzebna wyłącznie politykom? Czego nadzór finansowy i rządzących nauczyła afera Amber Gold?