„Niemiec płakał, jak sprzedawał, tylko do kościoła jeździł ”- zachęta do kupienia samochodu zza zachodniej granicy, może 30 lat temu prawdziwa, dziś stała się synonimem oszustwa. Z tym właśnie chce walczyć Ministerstwo Sprawiedliwości. Przygotowało projekt ustawy, według którego "Za sam fakt sfałszowania licznika, cofnięcia licznika, bądź wymiany licznika na inny będzie grozić odpowiedzialność karna od trzech miesięcy do lat pięciu".

Czy to zapobiegnie przekręcaniu liczników i oszukiwaniu kupujących? Trudno powiedzieć, skoro proceder jest powszechny tak w Polsce, jak i za granicą.

Niemiecka policja podała na początku tego roku, że co trzeci samochód jeżdżący po tamtejszych drogach, ma większy przebieg niż wskazuje licznik. Takie auta trafiają też do naszego kraju. Według polskiego Związku Dilerów Samochodowych, prawie wszystkie używane auta sprowadzone z zagranicy mają zmniejszony przebieg.