Niezmiennie rośnie zapotrzebowanie na pracowników zza wschodniej granicy. Już teraz Ukraińców znajdziemy już w prawie co drugiej dużej firmie, co piątej średniej oraz co dziesiątej małej. W zeszłym roku do pracy w Polsce na uproszczonych zasadach przyjechało ponad milion cudzoziemców, dwa razy więcej niż w 2016 r. W tym roku zaprosimy nawet 2 mln pracowników do największych polskich fabryk. Jak mówi Monika Banyś z firmy Personnel Service - polska gospodarka potrzebuje jeszcze ok. 15 proc. więcej pracowników z Ukrainy, by pokryć luki w zatrudnieniu, zaś bezrobocie w Polsce spada pomimo napływu pracowników ze Wschodu.