Miało być lepiej, a wyszło jak zwykle. Od 10 lat żywienie pacjentów w polskich szpitalach jest skandaliczne, z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że system ochrony zdrowia wciąż nie gwarantuje prawidłowego karmienia pacjentów. W większości placówek otrzymywali posiłki nieadekwatne do stanu zdrowia. Brakowało w nich składników odżywczych, bez których może dojść do odwapnienia, niedokrwistości czy nadciśnienia oraz bezsenności i stanów lękowych. Za dużo było za to soli i witaminy A, która w nadmiarze może być toksyczna. Ponadto pacjenci otrzymywali zbyt mało warzyw i owoców, a za dużo mięsa czerwonego, tłustych przetworów mięsnych i tłustych wędlin, w tym gorszej jakości.
Dodatkowo część zarządzających szpitalami nie widziała potrzeby korzystania z dietetyka w żywieniu pacjentów. Również w prawie połowie szpitali korzystających z usług firm kateringowych nie było dietetyka. Nie prowadzono tam analiz i nie weryfikowano jadłospisów przekazywanych przez te firmy.
Dodatkowo część zarządzających szpitalami nie widziała potrzeby korzystania z dietetyka w żywieniu pacjentów. Również w prawie połowie szpitali korzystających z usług firm kateringowych nie było dietetyka. Nie prowadzono tam analiz i nie weryfikowano jadłospisów przekazywanych przez te firmy.