Dzięki nim ma wypoczywać się lepiej, łatwiej i bezpieczniej. Od 1 lipca wchodzi w życie nowa ustawa tycząca się turystów i biur podróży. I tak osoba, która zdecyduje się na wypoczynek - np. pod palmami - ma być informowana o każdym szczególe wycieczki. Jeśli na miejscu za coś co miało być wliczone w cenę trzeba będzie jednak zapłacić, to wydatek spadnie na biuro podróży. Uchylić się od zapłaty będzie można tylko w trzech przypadkach - gdy niezgodność z umową jest spowodowana przez podróżującego, gdy wina leży po stronie osoby trzeciej oraz gdy wynikła ona z powodu nadzwyczajnych okoliczności. Pytanie tylko co należy jako takie okoliczności kwalifikować? Poza tym na zgłoszenie roszczenia podróżny będzie miał aż trzy lata od zakończenia wypoczynku.
Nowe przepisy to także zmiany dla organizatorów wycieczek. Obejmą one stowarzyszenia, kluby sportowe czy parafie, które organizują wyjazdy. Zgodnie z planem zmiany mają się przysłużyć zmniejszeniu liczby skarg na organizację i warunki wypoczynku. Wprowadzenie nowego prawa jest podyktowane dyrektywą Parlamentu Europejskiego.
Według danych Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego wakacje w biurach podróży wykupiło ponad 6 milionów Polaków.
Nowe przepisy to także zmiany dla organizatorów wycieczek. Obejmą one stowarzyszenia, kluby sportowe czy parafie, które organizują wyjazdy. Zgodnie z planem zmiany mają się przysłużyć zmniejszeniu liczby skarg na organizację i warunki wypoczynku. Wprowadzenie nowego prawa jest podyktowane dyrektywą Parlamentu Europejskiego.
Według danych Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego wakacje w biurach podróży wykupiło ponad 6 milionów Polaków.