Za niecałe cztery lata ma być gotowy rurociąg Baltic Pipe, którym z Morza Północnego do Polski - popłynie norweski gaz. Rurociąg ma połączyć systemy przesyłowe: polski i duński z norweskim. Baltic Pipe wraz z gazoportem stworzy tzw. Bramę Północną, która ma ostatecznie uniezależnić nasz kraj od dostaw rosyjskiego paliwa i zapewnić nam bezpieczeństwo energetyczne.
W ostatni piątek (30 listopada) w Warszawie przedstawiciele polskiego rządu oraz obu inwestorów - polskiego i duńskiego uroczyście poinformowali o wejściu w życie umowy inwestycyjnej.
Polsce zależy na szybkim i terminowym sfinalizowaniu inwestycji, ponieważ z końcem 2022 roku wygasa długookresowa umowa z rosyjskim Gazpromem. Ponieważ nie jest ona dla nas korzystna, rząd nie chce jej już przedłużać.
Przedsięwzięcie będzie kosztowało około miliarda euro, strony zapłacą mniej więcej po połowie. Polski odcinek rurociągu będzie się kończył w Niechorzu w naszym województwie.
W ostatni piątek (30 listopada) w Warszawie przedstawiciele polskiego rządu oraz obu inwestorów - polskiego i duńskiego uroczyście poinformowali o wejściu w życie umowy inwestycyjnej.
Polsce zależy na szybkim i terminowym sfinalizowaniu inwestycji, ponieważ z końcem 2022 roku wygasa długookresowa umowa z rosyjskim Gazpromem. Ponieważ nie jest ona dla nas korzystna, rząd nie chce jej już przedłużać.
Przedsięwzięcie będzie kosztowało około miliarda euro, strony zapłacą mniej więcej po połowie. Polski odcinek rurociągu będzie się kończył w Niechorzu w naszym województwie.