Firma, z powodu oszczędności, chce połączyć swoje zakłady z Wielkopolski i naszego regionu. Zdaniem związków, przeniesienie siedziby do Poznania może oznaczać utratę nawet 100 miejsc pracy w szczecińskim zakładzie.

Związki przedstawiły swoje stanowisko w tej sprawie podczas spotkania z zachodniopomorskimi parlamentarzystami.

- Już wtedy wojewoda dostał informację, że póki nie będzie odpowiedzi ze strony spółki, strona społeczna nie weźmie udziału w żadnych kolejnych rozmowach - mówi Mieczysław Jurek, przewodniczący zachodniopomorskiej Solidarności. - Pan wojewoda ma prawo zwoływać Komisję Dialogu Społecznego, ale prosiłbym pana wojewodę, żeby nie prowokował strony społecznej, a szczególnie Solidarności.

Wojewoda Marcin Zydorowicz odpowiada krótko. - Związki zawodowe to nie partia polityczna. Nie powinno być dyscypliny i stanowiska, że nie bierzemy udziału w czymś, bo jesteśmy na kogoś obrażeni. Nie sądziłem, że kiedyś to powiem, ale mocno mi brakuje w tej rozmowie związków zawodowych - stwierdził Zydorowicz.

Wojewódzka Komisja Dialogu Społecznego i tak przygotowała stanowisko, w którym zdecydowanie domaga się pozostawienia siedziby zakładu w Szczecinie, nawet jeśli połączenie z oddziałem z Wielkopolski jest nieuniknione. Pismo w tej sprawie jeszcze w czwartek trafi do siedziby PKP Cargo w Warszawie.

Członkowie komisji są zgodni, że przeniesienie siedziby zakładu do Poznania doprowadzi do dalszej degradacji pozycji gospodarczej naszego regionu i utrudni obsługę portów w Szczecinie i Świnoujściu.