Wójt nie mógł zatrudniać ani też zwalniać nauczycieli w szkole w Dąbkach - tak orzekł w czwartek Wojewódzki Sąd Administracyjny. To finał sporu między wojewodą zachodniopomorskim a wójtem Darłowa.
Ówczesna dyrektorka szkoły odmówiła jednak wręczenia pedagogom wypowiedzeń i zatrudniania ich na nowo. Uważała, że zmiana umów to tylko pretekst do prawdziwych zwolnień. Franciszek Kupracz sam więc wręczył nauczycielom wypowiedzenia.
Wojewoda zachodniopomorski uznał to za rażące naruszenie prawa i w lipcu uchylił zarządzenie wójta. Według Marcina Zydorowicza, nie ma żadnych przepisów, które pozwalałyby na zatrudnianie i zwalnianie pracowników w szkołach przez wójta.
Gmina zaskarżyła tę decyzję, ale skargę odrzucił Wojewódzki Sąd Administracyjny. Sędzia uznał też, że wójt Franciszek Kupracz złamał kodeks pracy w chwili, gdy jego urząd przygotował wypowiedzenia i nowe umowy dla nauczycieli szkół w Dąbkach.
Zgodnie z prawem, decyzje w sprawie kadry pedagogicznej może podejmować jedynie dyrekcja placówki.
Od decyzji WSA gmina może odwołać się do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Na razie nie wiemy czy skorzysta z tego prawa, bo nie udało nam się skontaktować z wójtem Franciszkiem Kupraczem.