W akcji na Lubczynie, najtrudniejszej podczas całych manewrów, wzięło udział ok. 20 strażaków, m.in. z grupy wysokościowej i płetwonurków.

- Scenariusz dzisiejszych ćwiczeń zakłada, że ratujemy ludzi, którzy są uwięzieni w budynku odciętym od świata przez powódź. Betonowiec na jeziorze idealnie odzwierciedla takie warunki - tłumaczy Tomasz Kubiak z zachodniopomorskiej straży pożarnej. - Naszym zadaniem jest uwolnienie mieszkańców. Wśród nich są osoby starsze, niepełnosprawne oraz schorowane. Jedna z nich wpadła do wody, a druga wymaga pilnego transportu do szpitala.

Ćwiczenia "Caviar" rozpoczęły się w środę i potrwają do piątku. W sumie bierze w nich udział 300 strażaków z województw: lubuskiego, dolnośląskiego, wielkopolskiego oraz zachodniopomorskiego, a także z Niemiec.