Kapitanowie linii lotniczej Germanwings odmówili pilotowania maszyn - w wtorek odwołano kilka lotów. Zaplanowane na środę rejsy z Dusseldorfu i Stuttgartu prawdopodobnie nie odbędą się. Jest to efekt po katastrofie Airbusa w francuskich Alpach.
Piloci odmówili lotów z powodu naprawy, przez którą dzień przed katastrofą Airbus był uziemiony. Twierdzą, że katastrofa jest powiązana z usterką.
Rzecznik przewoźnika Lufthansa, do którego należą linie Germanwings uważa, że piloci są zestresowani. Przedstawiciel tej firmy informuje też, że samolot był w znakomitym stanie technicznym. Zaprzeczył, że naprawa samolotu, która odbyła się dzień wcześniej, miała związek z katastrofą.
Na lotnisku w Barcelonie przez cały wtorek gromadzili się bliscy pasażerów. Rodziny musiały przynieść przedmioty zawierające DNA ofiar, które pomogą w identyfikacji zwłok.
Samolot ze 150. osobami na pokładzie rozbił się we wtorek przed południem. Leciał z Barcelony do Düsseldorfu. Większość pasażerów pochodziła z Niemiec, byli też Hiszpanie i Turcy.
Po wstępnym sprawdzeniu przez służby konsularne, MSZ nie potwierdza, by na pokładzie samolotu, który rozbił się we Francji, znajdowali się polscy obywatele - poinformował wiceminister spraw zagranicznych Rafał Trzaskowski.
W środę rano ma zostać wznowiona akcja poszukiwawcza na miejscu katastrofy. Jak na razie udało się odnależć pierwszą z pięciu czarnych skrzynek.
Rzecznik przewoźnika Lufthansa, do którego należą linie Germanwings uważa, że piloci są zestresowani. Przedstawiciel tej firmy informuje też, że samolot był w znakomitym stanie technicznym. Zaprzeczył, że naprawa samolotu, która odbyła się dzień wcześniej, miała związek z katastrofą.
Na lotnisku w Barcelonie przez cały wtorek gromadzili się bliscy pasażerów. Rodziny musiały przynieść przedmioty zawierające DNA ofiar, które pomogą w identyfikacji zwłok.
Samolot ze 150. osobami na pokładzie rozbił się we wtorek przed południem. Leciał z Barcelony do Düsseldorfu. Większość pasażerów pochodziła z Niemiec, byli też Hiszpanie i Turcy.
Po wstępnym sprawdzeniu przez służby konsularne, MSZ nie potwierdza, by na pokładzie samolotu, który rozbił się we Francji, znajdowali się polscy obywatele - poinformował wiceminister spraw zagranicznych Rafał Trzaskowski.
W środę rano ma zostać wznowiona akcja poszukiwawcza na miejscu katastrofy. Jak na razie udało się odnależć pierwszą z pięciu czarnych skrzynek.