Nie ma zgody na reformę edukacji w kształcie proponowanym przez Ministerstwo Edukacji Narodowej - mówią wspólnie Związek Nauczycielstwa Polskiego i Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Jak mówiła Świerczek, powoływanie rady szkoły w każdej placówce jest niepotrzebne i niewykonalne. Pytała też czy planowane rady rodziców i rady wolontariatu mają być narzędziem wspomagającym czy kontrolnym. Jak dodawała, nie wiadomo co stanie się z budynkami i wyposażeniem obecnych gimnazjów, a także co z uczniami, którzy nie zdadzą do szkoły ponadgimnazjalnej.
Przewodniczący SLD w Szczecinie Dawid Krystek zaznaczał z kolei, że projekt powstał bez konsultacji społecznych. Zaznaczał też, że nie wiadomo co z finansowaniem pensji nauczycieli: czy będą oni nadal opłacani z subwencji czy z budżetu państwa. Jak podsumował, reforma systemu edukacji powinna mieć kształt ewolucyjny, a nie rewolucyjny.
Ministerstwo Edukacji Narodowej planuje, by przywrócić 8-letnią szkołę podstawową i zlikwidować gimnazja. Ich wygaszanie ma trwać kilka lat. Dodatkowo, ma powrócić 4-letnie liceum, 5-letnie technikum, a 2-letnie szkoły zawodowe mają zastąpić szkoły branżowe.