Tomasz K. miał śmiertelnie ranić Krzysztofa S. Ukrywał się od siedmiu miesięcy - informuje "Gazeta Wyborcza".
Wytropili go i zatrzymali "łowcy cieni", czyli policjanci ze specjalnej grupy zajmującej się ściganiem najgroźniejszych przestępców. Tomasz K. jest oskarżony o zabójstwo.
Do zbrodni doszło w lutym tego roku podczas bójki w salonie gier w Szczecinie-Dąbiu.
W zajściu brało udział siedmiu uzbrojonych w noże, maczetę i siekierę mężczyzn. Według prokuratora Tomasz K. uderzył maczetą byłego boksera Krzysztofa S. w głowę.
W wyniku obrażeń poszkodowany zmarł.
Zatrzymany w Norwegii mężczyzna w ciągu kilku tygodni będzie sprowadzony do Polski. Grozi mu dożywocie. Sprawę prowadzi szczecińska delegatura Prokuratury Krajowej.
Do zbrodni doszło w lutym tego roku podczas bójki w salonie gier w Szczecinie-Dąbiu.
W zajściu brało udział siedmiu uzbrojonych w noże, maczetę i siekierę mężczyzn. Według prokuratora Tomasz K. uderzył maczetą byłego boksera Krzysztofa S. w głowę.
W wyniku obrażeń poszkodowany zmarł.
Zatrzymany w Norwegii mężczyzna w ciągu kilku tygodni będzie sprowadzony do Polski. Grozi mu dożywocie. Sprawę prowadzi szczecińska delegatura Prokuratury Krajowej.